Z szuflady...

Skąd pochodził kolor Nieba, który uleciawszy tuż przed Świtem -
- strącił swe ostatnie barwy w Morze, mieniąc się błękitem?
25 Maj 2003 roku, nad ranem.

Requiem dla Kajtka..

Żyłeś i służyłeś 13 lat.
Czarodziejem Cię nazywałem.
Wczoraj odszedłeś do psiego Raju, za Tęczowy Most.
Bródka Twa już była siwa.
Spoczywaj w Pokoju.

Autoportret.

Słowiańskie Imię noszę, słowiańskie imię też - lecz kosztów żadnych nie ponoszę
- za Wszechświat wzdłuż i wszerz.
Piwne oczęta mam  - po dość odległych przodkach - spójrz w nie, a ja Ci dam
- prztyka w Twój rzymski nosek.
W tym Kraju wszystko dziwne, same pół - cienie snują się.
I budzą, budzą nad ranem Innych -
- wtedy gdy Ja zazwyczaj nie śpię.

A.D. 2017.

Noc Wiary.

Księżyc panuje w ezoterycznym Wodniku.
Lampka Szabasowa mgłą przysłonięta - będzie inna Aura.
A ja otwieram Księgę Przeznaczenia.
Losów swoich i Innych w niej szukam.
Samoloty wysoko ponad Ziemią kursują.
Tej Nocy Niebiosa będą niewidoczne.
Szabas po zmroku nastanie.
Już jestem przygotowany.
Nowa Noc Nadziei nastanie.
Księga Przeznaczenia, którą Anioł trzyma jest pusta i pokryta kurzem.
Lubię starocie - mają swą duszę.
Śnił mi się mój zmarły kot Tup - Tuś.
Koty też mają Raj.
Z głośników niebiańska muzyka płynie.
Kto z Nami, kto przeciw Nam?
Księga Nocy swe podwoje osłania.
Każdy ma inny układ z Niebem.
"Dzień parny" lecz ochłodzenie od Zachodu idzie.
Wspiera nas Legion Dobrych Dusz.
Kawa stygnie, papieros czeka.
Cuda się zdarzają.

Brązowy Rydwan

Brązowy Rydwan kursuje po Mieście.
Dusze do Raju zabiera.
Kierowcą jego Archanioł.
Bilokacja to Jego Dar.
W Brązowym Rydwanie Dusze mieszkają.
Lampka Szabasowa się świeci.
Mamy Wieczną Noc, w czasie gdy inni walczą w Szeolu.
Kraj Lessów zbawieniem tonie.
My - jak koty mamy własne ścieżki.
Trudno dostrzec, kto z której strony.
Ale Wiara, Nadzieja i Miłość zawsze zwyciężają.

Biała Noc.

Dziś dla Zbawionych Księżyc był niewidoczny.
Eklipsy też się nie dało zobaczyć.
Wędrujemy po autostradach do Nieba.
Otoczeni naszymi Aniołami Stróżami.

Czekając na Świt.

Mówisz, że jesteśmy wieczni.
Oczekuję Wschodu Księżyca.
Dziś w Koziorożcu, jutro w Wodniku.
Jest ciepło.
Z rannego ptaszka przeistoczyłem się w nocną sowę.
Mówisz do mnie: Pokój Tobie.

Noc Wszystkich Dusz - ciąg dalszy.

Zapadł zmrok.
Pierścień władający spokojem głęboko ukryty pod poduszką.
Filiżanka pełna jest mleka.
Nadejścia pełnej Nocy oczekuję.
Nie - umarli wychodzą na Świat.
Trupy zamknięte w szafie tryumfują.
Zbliża się Nów - Święto Wszystkich Dusz.
Pamiętajmy o sobie nawzajem.
Wskazówki zegara wskazują wieczność.
Nauka wieczności wciąż trwa.
Wraz z dymem papierosa żelazkowate kształty wznoszą się do góry.
Godzina Wszystkich Dusz wciąż trwa.

Oznaki nadchodzącej Nocy...

Słonko powoli chowa się za budynkami.
Istoty Nocy nie mogą doczekać się zmroku.
Lampka Szabasowa już zachodzi.
Sąsiedzi wracają z pracy, spacerują jeszcze.
Wędrowcom świeci Lampka Szabasowa.
Cienie zaczynają się pojawiać.
Co niektórzy mają lęki nocne - i muszą mieć przygotowane tabletki nasenne.
Wędrowcze strudzony, niech Światło Cię prowadzi :)

Nów Księżyca.

Tak długo trwasz.
Niedziela dla Ludzi Nocy Nastała.
Mrok w biały dzień.
Biała Noc.
Wszystko układa się pomyślnie.
Na Nowiu nasze marzenia się spełniają.
Zbawieni wędrują na Ziemi.

Nie - Umarli.

Nie - Umarli krążą wokół nas.
Ich zęby są mocne.
Chodzą i chodzą wciąż.
Wędrują we śnie.
Mój Anioł Stróż.
Twój Anioł Stróż.
Piękna mgła we śnie.

Zmierzch .

Noc nastaje.
Słońce zachodzi.
Eklipsę rano i teraz widzę.
Wieczny Nów, Wieczny Nów.
Ludzie Nocy łączą się.
Księga Wszechświata otwiera się.
Księżyc będzie widoczny po Słońcu.
Mgła Przedwieczna na Kraj Lessów zmierza.

Zmierzch 2.

My, Istoty Nocy oczekujemy zmierzchu.
Dla nas w dzień są białe noce.
Księżyc na firmamencie porządzi do dwudziestej trzeciej.
W Płaską Ziemię wierzymy.
Same Anioły dziś na mej drodze.
Wiedźmy zostały w północnych lasach.
Księżyc nam towarzyszy cały dzień.
Na płachcie wysoko zawieszony jest .

Nadranna Modlitwa.

Przebudzony z niespokojnych snów przez Anioła Stróża.
Otwieram Księgę Przedwieczną.
Samolotów trajektorie śledzę.
Nadranna Modlitwa z dymem papierosa unosi się do góry.
Dusze tańczą i tańczą.
Poranne nabożeństwo beze mnie.
Ze swojego domu cztery Kościoły widzę.
Na organach we śnie grałem.

Eklipsa.

Wybrani ją widzą.
Wschodzi nad odległym lasem.
Krótkowzroczny wzrok ją dostrzec musi.
Istoty Nocy budzą się do życia.
Księżyc w znaku Raka każe wyjmować pamiątki rodzinne.
Zbawieni ją widzą.

Księżyc za chmurami.

Dziś w Raku.
Jutro we Lwie.
Ukryty za chmurami jesteś.
Krótkowzrocznym okiem szukam Cię.
Przebudzony nad ranem sprawdzam trajektorie komet.
W snach Zbawionych przewijasz się.

Zbawieni.

Wielokrotnie umieraliśmy.
Wielokrotnie odradzaliśmy się.
Jesteśmy Armią Boga.
Dla nas Wieczna Noc.
W Lampkach Szabasowych odnajdujemy zbawienie.
Na Płaskiej Ziemi żyjemy.

Księżycowa Bezsenność.

Insomnia.
Wiele o niej słyszałeś.
Nie śpię Ja, nie śpisz Ty.
Czas odwrócony.
Noc jest pełna zagadek.
Istoty Nocy wychodzą ze swoich domów.
Zegar odmierza wieczność.
Mój Anioł Stróż przy mnie.
Eklipsę zobaczyć - cóż to za radość!
Chóry anielskie słychać nad ranem.
Pierścienie gdzieś głęboko zakopane.
Istotom Nocy Wiedzie się.

Żyć na Wiecznym Nowiu.

Eklipsa daje Zbawionym Nadzieję.
Rozprasza smutki i żałobę.
Zwycięstwo nad śmiercią daje.
Patrzenie wysoko w Niebo uzdrawia i pozwala snuć plany.
Zegar Niebios nam towarzyszy.
Eklipsą świat mierzymy.

Zachód Słońca.

Zachodzi Lampka Szabasowa w znaku Barana. Nad sąsiednią miejscowością. Na kościach przodków zbudowano moje osiedle. Tam - gdzie zachodzi Słonko, również jest olbrzymi cmentarz. Tam teraz rządzą archeolodzy. Kraj Lessów kryje wiele zagadek. Zachody Lampki Szabasowej są niezwykle energetyczne i dodają takich sił, jak obserwacja wschodów i zachodów księżyca.MY, Ludzie Nocy i Ludzie Wiary często w takich momentach widzimy eklipsę. Ja jestem krótkowidzem, lecz wzrok mam mocny. Przywiązuję się do pamiątek, mam sentyment do starych ubrań , biżuterii, notatek ze studiów i Liceum, kalendarzy nauczyciela - wtedy - gdy pracowałem jako belfer. Często spotykamy zadziwiające zakrzywienia czasoprzestrzeni. Chroni nas Niebo Nocne.
"Żyję pod osłoną Nieba, więc nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło" - pamiątka od Przyjaciółki ze Szpitala Rydygiera.
Zanim tam trafiłem, w październiku 2017 roku, po jednej nieprzespanej Nocy, przespałem trzy dni. Włączając komputer - doznałem szoku. Co niektórzy Ludzie nie powinni się spotkać na swej drodze. Co niektórzy ludzie - tak - spotykają się na swych drogach. Ludzie Wiary patrzą w Niebo, Ci niewierzący patrzą w ziemię pod stopami.Można się "namierzyć" po jednej gwieździe, nie znając nawet nazwy konstelacji.
Noc Nadeszła. Program astrologiczny pokazuje nad moim Miastem , że Lampka Szabasowa jest już pod widnokręgiem. Księżyc dopiero góruje, jest w znaku Panny, jutro o 13.23 wzejdzie w znak pokojowej i ugodowej Wagi.Przebija się przez deszczowe chmury. Zawsze potrafi je rozproszyć.
A niebo w większości już zasnute chmurami. Od wschodu idzie życiodajny deszcz. Jest tuż tuż.
My, Ludzie Wiary, nie mieścimy się w jednej religii. Jest Płaska Ziemia, jest woda ponad firmamentem, jest Szeol głęboko pod ziemią.Fale radiowe nam pomagają. A poza tym, Ludzie Wiary tworzą swoiste, telepatyczne, podziemne Państwo.
Fragment Hymnu Anglikańskiego:
"Ale istnieje Inny Świat, słyszałem o nim dawno, jest w nim Król i są jego Żołnierze.
Trudno dostrzec tę Armię, trudno dostrzec jego Króla...".
Dla Ludzi Wiary noc trwa wiecznie.

Na gwiezdnych szlakach...

Dzień był pracowity, ale Noc nastaje.
Ludziom Wiary wiedzie się.
Księżyc już wschodzi nad doliną Nowej Rzeki.
Jego blask rozpraszać będzie chmury.
Wysoko mieszkam, tam, w niebiosach.
Wysoko, skąd widać cztery Kościoły i dwa cmentarze.
Wysoko mieszkam i krótkowzrocznym okiem wspomaganym lornetką trajektorie gwiezdne mierzę.
Z wybiciem kościelnej sygnaturki mrok nastanie.
Piękno Dnia, Piękno Nocy.
Nocne Niebo Leczy.

Triduum Paschalne.

Wyczekiwane cały Rok.
Nocami śni się.
Ludzie Wiary wędrują po świecie.
Na wiecznym Nowiu Krucyfiks zawieszony.
Niebo pochmurne, ale ma się przejaśnić.
Szukamy Bram Raju.
A bardzo często są blisko Nas.

Sobótki w Kraju Lessów.

Obchodzone były do niedawna za moim Miastem. Na Lessowych Wzgórzach w Noc z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę woziliśmy stare opony i je paliliśmy. Był to czas zmagań Nocy z Dniem.Teraz ten zwyczaj zanikł, gdyż lata mamy suche, a wypalanie traw jest szkodliwe. Wspominam je z sentymentem. Towarzyszył nam zawsze Księżyc w Pełni. Patrzyliśmy w Nocne Niebo i dobrze się bawiliśmy. Wracaliśmy umorusani do Domów, jednak szczęśliwi. Dziś po zmroku ze swojego mieszkania będę jednak wypatrywał płonących ognisk. Mentalnie nadal jestem Sobótkowiczem.

Noc Zmartwychwstania 2019.

Niebo bezchmurne.
Wschodzi Księżyc w znaku Skorpiona.
Tysiące gwiazd na firmamencie.
Miesiączek rozprasza chmury.
Czekałem cały rok.
Ty też czekałeś.
Przebudzony ze snu przez Anioła Stróża.
Słucham niebiańskiej muzyki.
Z rannego ptaszka przeistaczam się w nocną sowę.
Nad ranem sygnaturki wybiją Pieśń Zmartwychwstania.
I dla Nas - Ludzi Wiary - każda Noc jest Zmartwychwstaniem.

Noc Nastaje.

Księżyc w znaku Strzelca.
Lampka Szabasowa w ziemistym Byku.
Kawa i papieros przygotowane.
Słońce mnie dziś liznęło.
Ale to Księżyc prowadzi Dusze.
Tańczące Dusze przy Wiekuistej Lampie.
Nocne ćmy, Nocne Marki, Nocne Dusze.
Księżyc na płachcie zawieszony ze Słonkiem jest.
Noc czarnoksięska, Noc Zmartwychwstania.
Każdej doby jest.
Samoloty trajektorie snują nad mym Miastem.
Uzdrowiskiem ma być.
Umieraliśmy wiele razy, zmartwychwstajemy codziennie.
Gwiazdozbiór Kasjopei ręce wyciąga do modlitwy.
Szeol daleko pod naszymi stopami.
Uśmiechamy się przechodząc obok siebie.
Jesteśmy Armią Boga.
Jesteśmy Nocnymi Wędrowcami.

Czekając na zmrok.

Czekamy na zmrok.
Światła Miasta Nas chronią.
Tabletki Szczęścia zażyte.
Mrok otula Dusze Wędrujące.
Półka z książkami podświetlona - wszak trwa Noc Dobrych Dusz.
Goście już pojechali, niech ich Pan prowadzi.
Nowy Tydzień - nowe Wielkie Oczekiwanie.
Widzę burzę w Twoich jasnych oczach.
Widzę burzę w Twoich ciemnych oczach.
Anioł Stróż strzeże naszych snów.
I znów wędrówkę nocną zaczynamy.

Czekając na zmrok 2.

Lampka Szabasowa gaśnie.
Chowa się zawsze za deszczowymi chmurami.
Patrzymy na Niebo - zawsze na Południe.
Wielkie Oczekiwanie wciąż trwa.
Ze strychu trajektorie samolotów obserwujemy.
Każdy z Nas ma inny układ z Niebiosami.
Z dymem papierosa wznosi się modlitwa do góry.
Spalamy swoje grzechy.
Marzymy. Śnimy na jawie.
Księżyc nad Miasteczkiem wzejdzie dopiero po Północy.
Wzejdzie w znak Koziorożca.
Cieszmy się na zaślubiny Nieba z Ziemią.

Modlitwa Anioła Stróża 5.

Twoja podobizna wisi na obrazku.
Cicha modlitwa wraz z dymem papierosa wznosi się do góry.
Skrzydła Twe mocne i dające oparcie.
Księżyc w znaku Raka schowany za chmurami.
Imię Twe nadal nieodgadnione.
Strzeżesz nas bardzo mocno.

Modlitwa Aniołą Stróża 6.

Pilnujesz naszego Domu.
W konstelacji Raka ukryty jesteś.
Przewijasz się w snach.
Trudno Cię dostrzec.
Dajesz znaki.
Potężny jesteś.

Modlitwa Anioła Stróża o Północy.

Dziś Księżyc w gwiazdozbiorze Lwa.
Twoja podobizna mnie strzeże.
Jesteś potężny, w moich snach przewijasz się.
Skrzydła Twe dają oparcie.
Imię nadal nieodgadnione.
Silny i mocny jesteś.
Wart jesteś Mszy.

Nadranny deszcz.

Pada i pada, Księżyc przesłania.
Modlitwa nadranna wznosi się.
Anioł Stróż czuwa.
Wszystko układa się.

Zmierzchowy Anioł Stróż.

Nad Krainą Lessów już zmierzcha.
Gdzieniegdzie palą się lampki zmierzchowe.
Przeszedł deszcz, oczyścił atmosferę.
Noc ma być pogodna, będziemy ze szklanką mleka w dłoni obserwować Księżyc zmierzający do Pełni i czekać aż ze znaku Lwa przejdzie do znaku ziemistej i chłodnej Panny.
Słychać sygnaturki kościelnych wież.
Patrzę daleko swoimi krótkowzrocznymi oczami.
Księżyc w Pełni - nic tak nie cieszy jak jego widok.
Anioł wypełnia cały dom.
Pilnuje też Osiedla Lessowego.
Wystarczają mu do pożywienia resztki jedzenia, i tyle, co mrówka potrzebuje.
Zmierzcha już, zmierzcha...

Traktat o zachodzie Słońca.

Zachodzisz Lampko Szabasowa.
Już nad sąsiednim blokiem świecisz.
Dziś w okularach przeciwsłonecznych Cię obserwowałem.
Wysoko na płachcie nad Ziemią zawieszona jesteś.
Lecz dla nas, Ludzi Wiary ważniejszy jest Księżyc.
Zachodzisz Lampko, zachodzisz.
Księżyc już widoczny jest nad wschodnim widnokręgiem.
Trajektorii komet możemy się spodziewać.
Istoty Nocy właśnie budzą się do życia.
Zgaśniesz, zajdziesz, zapanuje Księżyc w znaku Panny.
Dobrej Nocy, Istoty Nocy!

Modlitwa Anioła Stróża na Pełni.

Modlisz się nieustannie.
Pełnia Księżyca się zbliża.
Twe skrzydła mocne.
Chronisz Istoty Nocy.
Twe Imię nadal nieodgadnione.
W snach przewijasz się.

Traktat o Pełni Księżyca.

"Siedząc na trójnogu w czasie Pełni, czekam aż garść moich marzeń się spełni - resztki dawnego wiersza.

Zawieszony na płachcie wysoko nad Ziemią króluje i dominuje nad Słońcem
Niestraszna mu Lampka Szabasowa.
W szklance mleka się odbija.
Dziecinny sen to tysiące księżyców nad widnokręgiem.
Pytasz? Dlaczego Księżyc?
Bo: Armię Dobrych Duchów on prowadzi.
Wskazuje Drogę Wędrowcowi.
Wskazuje także Drogę Duszom Zbawionych.
W jego świetle się kąpiemy.
W jego świetle się odnajdujemy.
W jego świetle odnajdujemy Drogę do Raju.

Noc Szabasowa.

Niepojęte.
Słońce w znaku Barana.
Ty, mój Księżycu drogi, w czasie Nocy Szabasowej wkroczysz już do Skorpiona.
Tajemnice wkoło rozsiewać będziesz.
Uwielbiam patrzeć na Ciebie.
Lornetka wzmacnia krótkowzroczne oczy.
Naszych tajemnic pilnie strzeżesz.
Noc przespana, noc nieodgadniona.
Noc Tajemnic.
Noc czarnoksięska.
Plamką nad widnokręgiem jesteś.

Noc Wszystkich Dusz.

Pytasz mnie o Północy - kiedy pojawią się dusze?
Noc Szabasowa trwa.
Niech trwa.
Północna dusza po przebudzeniu szuka Południowego Gwiazdozbioru.
Czy go odnajdzie?
Nie wiem.
Zapytaj Mędrca.
- ale On wiecznie śpi.
Noc Wszystkich Dusz zaczyna się w Szabas, z wybiciem zegara na kościelnej wieży.
Tak kocham nocne niebo.
I Księżyca z zamglonej Ziemi wypatruję.

Noc Wszystkich Dusz II.

Zasypiam przed nastaniem zmroku.
Sygnaturka kościelnej wieży oznajmia nabożeństwo.
Na którym mnie nie ma.
Księżyc na płachcie zawieszony nad chmurami.
Strzeże boskich tajemnic.
Boskich planów.
Pytasz mnie, kiedy nadejdzie świt?
Wraz z końcem naszych modlitw...

Noc Wszystkich Dusz III.

Sygnaturka kościelnej wieży obwieściła Północ.
Z wybiciem Północy Żelazkowate kształty unoszą się do góry.
Księżyc w znaku Skorpiona, a potem w znaku Strzelca skrywa zasnuty za chmurami tajemnice.
Na płachcie nad ziemią zawieszony jest.
Znów pytasz, kiedy nadejdzie świt.
Świt nadejdzie wraz z Nowym Tygodniem.

Noc Wszystkich Dusz IV.

Tajemnicza Loretta, która gra na akordeonie - śni się.
Jej włosy pod słońce płoną.
Jej gra zapowiada nadejście wiosny.
Tańczę na moście na łące.
Ten ziemny most - kamienny we śnie - to brama do Innych Światów.
Czekam z utęsknieniem na wschód Księżyca.
Tańczę i tańczę. Akordeon gra.
Mistyczne sny nadchodzą.

Noc Wszystkich Dusz V.

Przebudzony przez Anioła Stróża w nocne niebo krótkowzrocznym okiem patrzę.
Wiosny nadejścia wypatruję.
Konstelacje liczę.
Z dymem papierosa uchodzą lęki i smutki.
Do tęczówki oka zaglądam.
Piwne me oczy śledzą trajektorie komet.
Noc Wszystkich Dusz nastała.

Noc Wszystkich Dusz VI.

Przebudzony o Północy sprawdzam niebiańskie konstelacje.
W szklance mleka upatruję Drogi Do Wieczności.
Sprawdzam astrolabium i trajektorie planet.
Wieczności się uczę.
Słychać odgłosy samolotów.
Słychać śpiew ptaków.
Nadranna modlitwa z dymem papierosa wznosi się do góry...

Czekając na wschód Księżyca.

Noc przed Szabasowa.
Trakty gwiezdne samolotami mierzę.
Noc jest gwiaździsta, ale Dzień ma być pochmurny.
W gwiazdozbiorze Koziorożca wyczekiwać Ciebie będę.
W dźwiękach cytry słuchać odgłosów będę.
Bezsenna noc.
Któż ją zmierzy?
"Bezsenność trwa, póki żywota kto nie zakończy...".

Noc Wszystkich Dusz VII.

Pijemy nad ranem rozcieńczoną kawę.
Czekam na Twój wschód.
Dziś jesteś i jutro w znaku Wodnika.
Otwarte okno mam.
Mgła przedwieczna tworzy się.
Wszystkie Dusze tańczą i tańczą.
Płomienne me włosy otula mgła.
Czekam na Twój Wschód.
Noc wszystkich Dusz nastała.

Noc Wszystkich Dusz VIII.

Księżyc przygotowuje się do wkroczenia w znak mistycznych Ryb.
Ja krótkowzrocznym okiem Wędrujących Dusz wypatruję.
Z betonowej klatki obserwuję niebiańskie trakty.
Dusze Wieczne chodzą i tańczą, w blasku rozgwieżdżonego nieba.
Niebiańska muzyka gra i gra.
Trajektorie są mi znane.
Lampka Szabasowa świeci całą dobę.
Noc Wyzwolonych Dusz nadeszła.
Noc Zmartwychwstania to pewnik.

Noc Wszystkich Dusz IX.

Konstelację nad ranem mierzę.
Księżyc w mistycznych Rybach znajdować się będzie.
Poranna kawa jest zbożowa.
Paląc papierosa z Istotami Nocy się kontaktuję.
Nadranna mgła wznosi się nad Nową Rzeką.
Nadziei w Nocnym Niebie wypatruję.
Noc Wszystkich Dusz nastała.
Moje włosy pod Słońce promienieją.
Sygnaturka kościelnej wieży wzywa na poranne nabożeństwo.
Wielki Tydzień ponownie nastał.
Nadranna modlitwa wznosi się do góry.

Noc Wszystkich Dusz X.

Gwiazdozbiór Oriona mlekiem płynie.
Noc Wszystkich Dusz w sercu gra.
Filiżanka pełna mleka .
Włosy czerwienieją pod światło.
Szklanka melisy wypita.
Szukam południowych gwiazdozbiorów.
O świcie sygnaturka kościelnej wieży obwieści świt.
Byle do nocy - Mędrzec z gwiazd wróży...

Księżyc Przedwieczny 6.

Widziałem Cię tuż po Północy.
Przemierzasz konstelacje, przemierzasz sny.
Otulasz mgłą zakochanych.
Przedwieczny jesteś.
Brat Słońca, sprzyjasz spadającym gwiazdom.
Ku uciesze Ludzi Wiary , zawieszony na płachcie nad Ziemią, -
- kolekcjonujesz sny.

Księżyc Przedwieczny 7.

Ukryty jesteś w konstelacjach.
Dziś w Skorpionie, jutro w Strzelcu.
Za niskimi chmurami się skryłeś.
Kolekcjonuj nadal sny.
Kolekcjonuj nadal marzenia...

Księżyc Przedwieczny 8.

Dziś Cię widziałem w konstelacji Skorpiona.
Przedwieczny jesteś.
Na płachcie nad Ziemią wysoko zawieszony jesteś.
Snujesz sny i zapamiętujesz marzenia.

Księżyc Przedwieczny 9.

W szklance mleka Ciebie szukam.
Zawieszony na płachcie jesteś.
Szukam Ciebie wzrokiem krótkowzrocznym.
I odnaleźć nie mogę...

Księżyc Przedwieczny 10.

Dziś jesteś w Strzelcu, jutro w Koziorożcu.
W szklance mleka Ciebie nadal szukam.
Południowe gwiazdozbiory już się przybliżają.
Lornetka wyjęta - gotowa do obserwacji.
Szukam Ciebie zawsze nad ranem...

Księżyc Przedwieczny 11.

Tam, na płachcie nadal zawieszony.
W mleku odbijasz się.
Nad Północnym Krajem dumnie świecisz.
Codziennie widzę Cię.

Księżyc Przedwieczny 12.

Płachta, na której jesteś zawieszony, jest idealnie czysta.
Nocnym modlitwom wciąż towarzyszysz.
W gwiaździste niebo nocami się wpatruję.
Szukam komet i meteorów.
Noc dla Ludzi Wiary trwa wiecznie.
Lornetka już gotowa. Noc jest jeszcze długa.
Szklanka mleka w całości pełna.
Noc Ludzi Wiary trwa, wciąż trwa.
W czasie szabasu się odnajdziemy.

Księżyc Przedwieczny 13.

Wysoko na płachcie, w gwiazdozbiorze Koziorożca.
Wieczorem już w Wodniku.
Otulasz mnie i innych, za pochmurnym niebem schowany jesteś.
Twój cień przecinają samoloty.
Tak bardzo szukam Cię.

Księżyc Przedwieczny 14.

Dziś w Wodniku, jutro też.
Sny kolekcjonujesz - jak każdej nocy.
Do Nowiu zbliżasz się.
Nie mogę Cię jednak dojrzeć...

Księżyc Przedwieczny 15.

Dziś w Wodniku, jutro w Rybach.
Wciąż żeś zasnuty za chmurami.
Tajemnic ludzkich strzeżesz.
Krótkowzrocznym okiem szukam Cię.

Księżyc Przedwieczny 16.

Dziś już Cię nie dojrzę - W znaku Ryb się znajdziesz.
Twój Nów mnie pociąga.
Zobaczę Cię już, gdy będziesz rosnący.
Nadal kolekcjonuj nasze sny, sny Ludzi Wiary.

Księżyc Przedwieczny 17.

Dziś Twój Nów.
Czy przesłonięte Słońce dojrzę ?
Czas leczy rany.
A Ty czuwasz nad naszymi snami...

Księżyc Przedwieczny 18.

Już po nowiu.
Twój sierp będzie już widoczny.
Będziesz zmierzać do Pełni.
I towarzyszyć Ludziom Wiary.
Na płachcie zawieszony jesteś.
Ponad Tobą firmament wód niebiańskich.
Przyjemnością jest patrzeć, jak zmierzasz do Pełni.

Księżyc Przedwieczny 19.

Już jesteś w znaku ognistego Barana.
Wszystko samo się robi.
Ale zza chmur Cię dojrzeć nie mogę.
Wysoko nad firmamentem zawieszony jesteś...

Nieumarli.

Są wśród nas.
Nieumarli.
Anioły i inne istoty.
Wpatrują się w Księżyc każdej nocy, próbując znaleźć drogę do świata żywych.
Kierują się gwiazdami.
Ich Noc Przeznaczenia rozpoczyna się każdej nocy o Północy.
Sygnaturka Kościelnego Zegara każe im się modlić.
Nietoperze, sowy, i inne Istoty Nocy to ich towarzysze.
I ja ich znam.
A czy Ty ich znasz?
Nie odmówiona modlitwa za zmarłych - stąd puki i stuki w naszych mieszkaniach.

Cicha modlitwa nadranna.

Pośród halnego wiatru i niewidocznego księzyca
pośród cichych nietoperzy i sów
wznosi się nadranna modlitwa.
Nie umarli są wśród nas.
Stuki i puki jednak zamilkły...

Modlitwa Anioła Stróża.

Jest cicha.
Nikt jej nie słyszy.
Opatula mgłą poranną-
i silnym wiatrem.

Modlitwa Anioła Stróża II.

Roztaczasz nade mną opiekę.
Twoja podobizna nad wejściem do mej komnaty.
Mężczyzną jesteś, szczupłym i drobnym.
Jednak siła opiekuńcza którą roztaczasz jest bardzo silna.
Masz czarne włosy które pod światło płowieją.
Masz niebieskie oczy, w których widać burzę.
Masz niewidzialne skrzydła.
A imię Twe jest owiane tajemnicą.

Modlitwa Anioła Stróża III.

Patrzysz wraz ze mną na Księżyc w znaku Bliźniąt.
Trajektorie dymów domów zbierasz.
Twe skrzydła mocne i dające oparcie.
Twe dłonie silne .
Oczy masz błękitne.
Rozpoczynamy wspólną, nocną podróż.
Imienia Twego jednak nie znam...

Modlitwa Anioła Stróża 4.

Imię Twe nieodgadnione.
Gwiazdozbiór Oriona przywołujesz.
Południowe gwiazdozbiory już się przybliżają.
Skrzydła Twe mocne i silne.
Burza w Twych oczach - widzę błyskawice.
Modlitewnik na półce.
Krucyfiks także.
Towarzyszysz mi od narodzin.
To już 37 lat.
Modlitwa Twa jest silna i wzbija się z dymem w niebiosa.
Na firmamencie zawieszone nasze losy...

Modlitwa Anioła Stróża 5.

Twoja podobizna wisi na obrazku.
Cicha modlitwa wraz z dymem papierosa wznosi się do góry.
Skrzydła Twe mocne i dające oparcie.
Księżyc w znaku Raka schowany za chmurami.
Imię Twe nadal nieodgadnione.
Strzeżesz nas bardzo mocno.

Modlitwa Aniołą Stróża 6.

Pilnujesz naszego Domu.
W konstelacji Raka ukryty jesteś.
Przewijasz się w snach.
Trudno Cię dostrzec.
Dajesz znaki.
Potężny jesteś.

Modlitwa Anioła Stróża o Północy.

Dziś Księżyc w gwiazdozbiorze Lwa.
Twoja podobizna mnie strzeże.
Jesteś potężny, w moich snach przewijasz się.
Skrzydła Twe dają oparcie.
Imię nadal nieodgadnione.
Silny i mocny jesteś.
Wart jesteś Mszy.

Nadranny deszcz.

Pada i pada, Księżyc przesłania.
Modlitwa nadranna wznosi się.
Anioł Stróż czuwa.
Wszystko układa się.

Zmierzchowy Anioł Stróż.

Nad Krainą Lessów już zmierzcha.
Gdzieniegdzie palą się lampki zmierzchowe.
Przeszedł deszcz, oczyścił atmosferę.
Noc ma być pogodna, będziemy ze szklanką mleka w dłoni obserwować Księżyc zmierzający do Pełni i czekać aż ze znaku Lwa przejdzie do znaku ziemistej i chłodnej Panny.
Słychać sygnaturki kościelnych wież.
Patrzę daleko swoimi krótkowzrocznymi oczami.
Księżyc w Pełni - nic tak nie cieszy jak jego widok.
Anioł wypełnia cały dom.
Pilnuje też Osiedla Lessowego.
Wystarczają mu do pożywienia resztki jedzenia, i tyle, co mrówka potrzebuje.
Zmierzcha już, zmierzcha...

Traktat o zachodzie Słońca.

Zachodzisz Lampko Szabasowa.
Już nad sąsiednim blokiem świecisz.
Dziś w okularach przeciwsłonecznych Cię obserwowałem.
Wysoko na płachcie nad Ziemią zawieszona jesteś.
Lecz dla nas, Ludzi Wiary ważniejszy jest Księżyc.
Zachodzisz Lampko, zachodzisz.
Księżyc już widoczny jest nad wschodnim widnokręgiem.
Trajektorii komet możemy się spodziewać.
Istoty Nocy właśnie budzą się do życia.
Zgaśniesz, zajdziesz, zapanuje Księżyc w znaku Panny.
Dobrej Nocy, Istoty Nocy!

Modlitwa Anioła Stróża na Pełni.

Modlisz się nieustannie.
Pełnia Księżyca się zbliża.
Twe skrzydła mocne.
Chronisz Istoty Nocy.
Twe Imię nadal nieodgadnione.
W snach przewijasz się.

Traktat o Pełni Księżyca.

"Siedząc na trójnogu w czasie Pełni, czekam aż garść moich marzeń się spełni - resztki dawnego wiersza.

Zawieszony na płachcie wysoko nad Ziemią króluje i dominuje nad Słońcem
Niestraszna mu Lampka Szabasowa.
W szklance mleka się odbija.
Dziecinny sen to tysiące księżyców nad widnokręgiem.
Pytasz? Dlaczego Księżyc?
Bo: Armię Dobrych Duchów on prowadzi.
Wskazuje Drogę Wędrowcowi.
Wskazuje także Drogę Duszom Zbawionych.
W jego świetle się kąpiemy.
W jego świetle się odnajdujemy.
W jego świetle odnajdujemy Drogę do Raju.

Noc Szabasowa.

Niepojęte.
Słońce w znaku Barana.
Ty, mój Księżycu drogi, w czasie Nocy Szabasowej wkroczysz już do Skorpiona.
Tajemnice wkoło rozsiewać będziesz.
Uwielbiam patrzeć na Ciebie.
Lornetka wzmacnia krótkowzroczne oczy.
Naszych tajemnic pilnie strzeżesz.
Noc przespana, noc nieodgadniona.
Noc Tajemnic.
Noc czarnoksięska.
Plamką nad widnokręgiem jesteś.

Noc Wszystkich Dusz.

Pytasz mnie o Północy - kiedy pojawią się dusze?
Noc Szabasowa trwa.
Niech trwa.
Północna dusza po przebudzeniu szuka Południowego Gwiazdozbioru.
Czy go odnajdzie?
Nie wiem.
Zapytaj Mędrca.
- ale On wiecznie śpi.
Noc Wszystkich Dusz zaczyna się w Szabas, z wybiciem zegara na kościelnej wieży.
Tak kocham nocne niebo.
I Księżyca z zamglonej Ziemi wypatruję.

Noc Wszystkich Dusz II.

Zasypiam przed nastaniem zmroku.
Sygnaturka kościelnej wieży oznajmia nabożeństwo.
Na którym mnie nie ma.
Księżyc na płachcie zawieszony nad chmurami.
Strzeże boskich tajemnic.
Boskich planów.
Pytasz mnie, kiedy nadejdzie świt?
Wraz z końcem naszych modlitw...

Noc Wszystkich Dusz III.

Sygnaturka kościelnej wieży obwieściła Północ.
Z wybiciem Północy Żelazkowate kształty unoszą się do góry.
Księżyc w znaku Skorpiona, a potem w znaku Strzelca skrywa zasnuty za chmurami tajemnice.
Na płachcie nad ziemią zawieszony jest.
Znów pytasz, kiedy nadejdzie świt.
Świt nadejdzie wraz z Nowym Tygodniem.

Noc Wszystkich Dusz IV.

Tajemnicza Loretta, która gra na akordeonie - śni się.
Jej włosy pod słońce płoną.
Jej gra zapowiada nadejście wiosny.
Tańczę na moście na łące.
Ten ziemny most - kamienny we śnie - to brama do Innych Światów.
Czekam z utęsknieniem na wschód Księżyca.
Tańczę i tańczę. Akordeon gra.
Mistyczne sny nadchodzą.

Noc Wszystkich Dusz V.

Przebudzony przez Anioła Stróża w nocne niebo krótkowzrocznym okiem patrzę.
Wiosny nadejścia wypatruję.
Konstelacje liczę.
Z dymem papierosa uchodzą lęki i smutki.
Do tęczówki oka zaglądam.
Piwne me oczy śledzą trajektorie komet.
Noc Wszystkich Dusz nastała.

Noc Wszystkich Dusz VI.

Przebudzony o Północy sprawdzam niebiańskie konstelacje.
W szklance mleka upatruję Drogi Do Wieczności.
Sprawdzam astrolabium i trajektorie planet.
Wieczności się uczę.
Słychać odgłosy samolotów.
Słychać śpiew ptaków.
Nadranna modlitwa z dymem papierosa wznosi się do góry...

Czekając na wschód Księżyca.

Noc przed Szabasowa.
Trakty gwiezdne samolotami mierzę.
Noc jest gwiaździsta, ale Dzień ma być pochmurny.
W gwiazdozbiorze Koziorożca wyczekiwać Ciebie będę.
W dźwiękach cytry słuchać odgłosów będę.
Bezsenna noc.
Któż ją zmierzy?
"Bezsenność trwa, póki żywota kto nie zakończy...".

Noc Wszystkich Dusz VII.

Pijemy nad ranem rozcieńczoną kawę.
Czekam na Twój wschód.
Dziś jesteś i jutro w znaku Wodnika.
Otwarte okno mam.
Mgła przedwieczna tworzy się.
Wszystkie Dusze tańczą i tańczą.
Płomienne me włosy otula mgła.
Czekam na Twój Wschód.
Noc wszystkich Dusz nastała.

Noc Wszystkich Dusz VIII.

Księżyc przygotowuje się do wkroczenia w znak mistycznych Ryb.
Ja krótkowzrocznym okiem Wędrujących Dusz wypatruję.
Z betonowej klatki obserwuję niebiańskie trakty.
Dusze Wieczne chodzą i tańczą, w blasku rozgwieżdżonego nieba.
Niebiańska muzyka gra i gra.
Trajektorie są mi znane.
Lampka Szabasowa świeci całą dobę.
Noc Wyzwolonych Dusz nadeszła.
Noc Zmartwychwstania to pewnik.

Noc Wszystkich Dusz IX.

Konstelację nad ranem mierzę.
Księżyc w mistycznych Rybach znajdować się będzie.
Poranna kawa jest zbożowa.
Paląc papierosa z Istotami Nocy się kontaktuję.
Nadranna mgła wznosi się nad Nową Rzeką.
Nadziei w Nocnym Niebie wypatruję.
Noc Wszystkich Dusz nastała.
Moje włosy pod Słońce promienieją.
Sygnaturka kościelnej wieży wzywa na poranne nabożeństwo.
Wielki Tydzień ponownie nastał.
Nadranna modlitwa wznosi się do góry.

Noc Wszystkich Dusz X.

Gwiazdozbiór Oriona mlekiem płynie.
Noc Wszystkich Dusz w sercu gra.
Filiżanka pełna mleka .
Włosy czerwienieją pod światło.
Szklanka melisy wypita.
Szukam południowych gwiazdozbiorów.
O świcie sygnaturka kościelnej wieży obwieści świt.
Byle do nocy - Mędrzec z gwiazd wróży...

Noc Wszystkich Dusz - ciąg dalszy.

Zapadł zmrok.
Pierścień władający spokojem głęboko ukryty pod poduszką.
Filiżanka pełna jest mleka.
Nadejścia pełnej Nocy oczekuję.
Nie - umarli wychodzą na Świat.
Trupy zamknięte w szafie tryumfują.
Zbliża się Nów - Święto Wszystkich Dusz.
Pamiętajmy o sobie nawzajem.
Wskazówki zegara wskazują wieczność.
Nauka wieczności wciąż trwa.
Wraz z dymem papierosa żelazkowate kształty wznoszą się do góry.
Godzina Wszystkich Dusz wciąż trwa.

Oznaki nadchodzącej Nocy...

Słonko powoli chowa się za budynkami.
Istoty Nocy nie mogą doczekać się zmroku.
Lampka Szabasowa już zachodzi.
Sąsiedzi wracają z pracy, spacerują jeszcze.
Wędrowcom świeci Lampka Szabasowa.
Cienie zaczynają się pojawiać.
Co niektórzy mają lęki nocne - i muszą mieć przygotowane tabletki nasenne.
Wędrowcze strudzony, niech Światło Cię prowadzi :)

Nów Księżyca.

Tak długo trwasz.
Niedziela dla Ludzi Nocy Nastała.
Mrok w biały dzień.
Biała Noc.
Wszystko układa się pomyślnie.
Na Nowiu nasze marzenia się spełniają.
Zbawieni wędrują na Ziemi.

Nie - Umarli.

Nie - Umarli krążą wokół nas.
Ich zęby są mocne.
Chodzą i chodzą wciąż.
Wędrują we śnie.
Mój Anioł Stróż.
Twój Anioł Stróż.
Piękna mgła we śnie.

Zmierzch .

Noc nastaje.
Słońce zachodzi.
Eklipsę rano i teraz widzę.
Wieczny Nów, Wieczny Nów.
Ludzie Nocy łączą się.
Księga Wszechświata otwiera się.
Księżyc będzie widoczny po Słońcu.
Mgła Przedwieczna na Kraj Lessów zmierza.

Zmierzch 2.

My, Istoty Nocy oczekujemy zmierzchu.
Dla nas w dzień są białe noce.
Księżyc na firmamencie porządzi do dwudziestej trzeciej.
W Płaską Ziemię wierzymy.
Same Anioły dziś na mej drodze.
Wiedźmy zostały w północnych lasach.
Księżyc nam towarzyszy cały dzień.
Na płachcie wysoko zawieszony jest .

Nadranna Modlitwa.

Przebudzony z niespokojnych snów przez Anioła Stróża.
Otwieram Księgę Przedwieczną.
Samolotów trajektorie śledzę.
Nadranna Modlitwa z dymem papierosa unosi się do góry.
Dusze tańczą i tańczą.
Poranne nabożeństwo beze mnie.
Ze swojego domu cztery Kościoły widzę.
Na organach we śnie grałem.

Eklipsa.

Wybrani ją widzą.
Wschodzi nad odległym lasem.
Krótkowzroczny wzrok ją dostrzec musi.
Istoty Nocy budzą się do życia.
Księżyc w znaku Raka każe wyjmować pamiątki rodzinne.
Zbawieni ją widzą.

Księżyc za chmurami.

Dziś w Raku.
Jutro we Lwie.
Ukryty za chmurami jesteś.
Krótkowzrocznym okiem szukam Cię.
Przebudzony nad ranem sprawdzam trajektorie komet.
W snach Zbawionych przewijasz się.

Zbawieni.

Wielokrotnie umieraliśmy.
Wielokrotnie odradzaliśmy się.
Jesteśmy Armią Boga.
Dla nas Wieczna Noc.
W Lampkach Szabasowych odnajdujemy zbawienie.
Na Płaskiej Ziemi żyjemy.

Księżycowa Bezsenność.

Insomnia.
Wiele o niej słyszałeś.
Nie śpię Ja, nie śpisz Ty.
Czas odwrócony.
Noc jest pełna zagadek.
Istoty Nocy wychodzą ze swoich domów.
Zegar odmierza wieczność.
Mój Anioł Stróż przy mnie.
Eklipsę zobaczyć - cóż to za radość!
Chóry anielskie słychać nad ranem.
Pierścienie gdzieś głęboko zakopane.
Istotom Nocy Wiedzie się.

Żyć na Wiecznym Nowiu.

Eklipsa daje Zbawionym Nadzieję.
Rozprasza smutki i żałobę.
Zwycięstwo nad śmiercią daje.
Patrzenie wysoko w Niebo uzdrawia i pozwala snuć plany.
Zegar Niebios nam towarzyszy.
Eklipsą świat mierzymy.

Zachód Słońca.

Zachodzi Lampka Szabasowa w znaku Barana. Nad sąsiednią miejscowością. Na kościach przodków zbudowano moje osiedle. Tam - gdzie zachodzi Słonko, również jest olbrzymi cmentarz. Tam teraz rządzą archeolodzy. Kraj Lessów kryje wiele zagadek. Zachody Lampki Szabasowej są niezwykle energetyczne i dodają takich sił, jak obserwacja wschodów i zachodów księżyca.MY, Ludzie Nocy i Ludzie Wiary często w takich momentach widzimy eklipsę. Ja jestem krótkowidzem, lecz wzrok mam mocny. Przywiązuję się do pamiątek, mam sentyment do starych ubrań , biżuterii, notatek ze studiów i Liceum, kalendarzy nauczyciela - wtedy - gdy pracowałem jako belfer. Często spotykamy zadziwiające zakrzywienia czasoprzestrzeni. Chroni nas Niebo Nocne.
"Żyję pod osłoną Nieba, więc nie ma tego złego, coby na dobre nie wyszło" - pamiątka od Przyjaciółki ze Szpitala Rydygiera.
Zanim tam trafiłem, w październiku 2017 roku, po jednej nieprzespanej Nocy, przespałem trzy dni. Włączając komputer - doznałem szoku. Co niektórzy Ludzie nie powinni się spotkać na swej drodze. Co niektórzy ludzie - tak - spotykają się na swych drogach. Ludzie Wiary patrzą w Niebo, Ci niewierzący patrzą w ziemię pod stopami.Można się "namierzyć" po jednej gwieździe, nie znając nawet nazwy konstelacji.
Noc Nadeszła. Program astrologiczny pokazuje nad moim Miastem , że Lampka Szabasowa jest już pod widnokręgiem. Księżyc dopiero góruje, jest w znaku Panny, jutro o 13.23 wzejdzie w znak pokojowej i ugodowej Wagi.Przebija się przez deszczowe chmury. Zawsze potrafi je rozproszyć.
A niebo w większości już zasnute chmurami. Od wschodu idzie życiodajny deszcz. Jest tuż tuż.
My, Ludzie Wiary, nie mieścimy się w jednej religii. Jest Płaska Ziemia, jest woda ponad firmamentem, jest Szeol głęboko pod ziemią.Fale radiowe nam pomagają. A poza tym, Ludzie Wiary tworzą swoiste, telepatyczne, podziemne Państwo.
Fragment Hymnu Anglikańskiego:
"Ale istnieje Inny Świat, słyszałem o nim dawno, jest w nim Król i są jego Żołnierze.
Trudno dostrzec tę Armię, trudno dostrzec jego Króla...".
Dla Ludzi Wiary noc trwa wiecznie.

Na gwiezdnych szlakach...

Dzień był pracowity, ale Noc nastaje.
Ludziom Wiary wiedzie się.
Księżyc już wschodzi nad doliną Nowej Rzeki.
Jego blask rozpraszać będzie chmury.
Wysoko mieszkam, tam, w niebiosach.
Wysoko, skąd widać cztery Kościoły i dwa cmentarze.
Wysoko mieszkam i krótkowzrocznym okiem wspomaganym lornetką trajektorie gwiezdne mierzę.
Z wybiciem kościelnej sygnaturki mrok nastanie.
Piękno Dnia, Piękno Nocy.
Nocne Niebo Leczy.

Triduum Paschalne.

Wyczekiwane cały Rok.
Nocami śni się.
Ludzie Wiary wędrują po świecie.
Na wiecznym Nowiu Krucyfiks zawieszony.
Niebo pochmurne, ale ma się przejaśnić.
Szukamy Bram Raju.
A bardzo często są blisko Nas.

Sobótki w Kraju Lessów.

Obchodzone były do niedawna za moim Miastem. Na Lessowych Wzgórzach w Noc z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę woziliśmy stare opony i je paliliśmy. Był to czas zmagań Nocy z Dniem.Teraz ten zwyczaj zanikł, gdyż lata mamy suche, a wypalanie traw jest szkodliwe. Wspominam je z sentymentem. Towarzyszył nam zawsze Księżyc w Pełni. Patrzyliśmy w Nocne Niebo i dobrze się bawiliśmy. Wracaliśmy umorusani do Domów, jednak szczęśliwi. Dziś po zmroku ze swojego mieszkania będę jednak wypatrywał płonących ognisk. Mentalnie nadal jestem Sobótkowiczem.

Noc Zmartwychwstania 2019.

Niebo bezchmurne.
Wschodzi Księżyc w znaku Skorpiona.
Tysiące gwiazd na firmamencie.
Miesiączek rozprasza chmury.
Czekałem cały rok.
Ty też czekałeś.
Przebudzony ze snu przez Anioła Stróża.
Słucham niebiańskiej muzyki.
Z rannego ptaszka przeistaczam się w nocną sowę.
Nad ranem sygnaturki wybiją Pieśń Zmartwychwstania.
I dla Nas - Ludzi Wiary - każda Noc jest Zmartwychwstaniem.

Noc Nastaje.

Księżyc w znaku Strzelca.
Lampka Szabasowa w ziemistym Byku.
Kawa i papieros przygotowane.
Słońce mnie dziś liznęło.
Ale to Księżyc prowadzi Dusze.
Tańczące Dusze przy Wiekuistej Lampie.
Nocne ćmy, Nocne Marki, Nocne Dusze.
Księżyc na płachcie zawieszony ze Słonkiem jest.
Noc czarnoksięska, Noc Zmartwychwstania.
Każdej doby jest.
Samoloty trajektorie snują nad mym Miastem.
Uzdrowiskiem ma być.
Umieraliśmy wiele razy, zmartwychwstajemy codziennie.
Gwiazdozbiór Kasjopei ręce wyciąga do modlitwy.
Szeol daleko pod naszymi stopami.
Uśmiechamy się przechodząc obok siebie.
Jesteśmy Armią Boga.
Jesteśmy Nocnymi Wędrowcami.

Czekając na zmrok.

Czekamy na zmrok.
Światła Miasta Nas chronią.
Tabletki Szczęścia zażyte.
Mrok otula Dusze Wędrujące.
Półka z książkami podświetlona - wszak trwa Noc Dobrych Dusz.
Goście już pojechali, niech ich Pan prowadzi.
Nowy Tydzień - nowe Wielkie Oczekiwanie.
Widzę burzę w Twoich jasnych oczach.
Widzę burzę w Twoich ciemnych oczach.
Anioł Stróż strzeże naszych snów.
I znów wędrówkę nocną zaczynamy.

Czekając na zmrok 2.

Lampka Szabasowa gaśnie.
Chowa się zawsze za deszczowymi chmurami.
Patrzymy na Niebo - zawsze na Południe.
Wielkie Oczekiwanie wciąż trwa.
Ze strychu trajektorie samolotów obserwujemy.
Każdy z Nas ma inny układ z Niebiosami.
Z dymem papierosa wznosi się modlitwa do góry.
Spalamy swoje grzechy.
Marzymy. Śnimy na jawie.
Księżyc nad Miasteczkiem wzejdzie dopiero po Północy.
Wzejdzie w znak Koziorożca.
Cieszmy się na zaślubiny Nieba z Ziemią.

Odgłosy zbliżającej się nocy 18 września 2018 roku.

Okiennice na oścież otwarte. Kawy chłodne już poszły, herbaty ziołowe już zaparzone. Przespałem zachód słońca, Koronę Królów także. Papieros na balkonie zapalony, widziałem księżyc w znaku Strzelca i Marsa w znaku Wodnika. Księżyc na nieboskłonie porządzi do 00;09 dziewiętnastego września. A ja słucham Blanche City LIghts. Faktycznie, ja też nie mógłbym opuścić miejskich świateł. Wyściubiam nos przez okno - pachnie słomą , powietrze jest nagrzane, w moim pokoju, którego okiennice wychodzą na północny zachód jest przypuszczam chłodniej niż na polu. Dziś Panowie ze Spółdzielni Mieszkaniowej dumnie kosili trawniki. Ale osiedlowy śmietnik nie opróżniony. Słucham teraz Mansa Zelmerlowa "Heroes". Jak to każdy w swoich umysłach walczy z demonami. Uwielbiam Konkurs Piosenki Eurowizji. Ale przyciszam - i wyglądam dalej przez okno. mamy piękną gwiaździstą noc. Do północy księżycową. Samochody sąsiadów juz powróciły na swoje miejsce. Niektórych samochodów nie kojarzę. Słychać ludzi powracających do domu. Radar lotów włączony, aktualnie nad moim miasteczkiem przeleciał samolot z Dublina do Rzeszowa. Jutro mam dzień płaceniea elektronicznie rachunków. Przepowiadacze pogody - na skrajach kraju wieszczą załamanie pogody. Nas chłód powita dopiero w weekend. Do tego czasu musimy wytrzymać. Ale chłód nocy wynagradza upalne dni. No właśnie przepowiadacze pogody - czeka nas kilka dni z temperatura powyżej 25 stopni Celsjusza, chmurami (rzadkimi) piętra wysokiego i czekają nas poranne mgiełki. Jak to zaobserwowałem dzisiaj, paląc rano, tuż przed wschodem słońca, papierosa na balkonie. Czytam aktualnie "Senatus Populus Que Romanus" Mary Beard - fascynuje mnie jak to taka mała mieścina jak Rzym podbiła świat, Autorka zna na te i na inne pytania odpowiedzi. Tak więc mamy piękną, gwiaździstą noc, do północy księżycową. Dobrej Nocy, Istoty Nocy !

Odgłosy nocy z 19-go na 20 - go września 2018 roku.

21:33. Okiennice na oścież otwarte. Papieros na balkonie wypalony. Zaobserwowałem Marsa w znaku Wodnika, do którego zbliża się rosnący księżyc.Księżyc pięknie świeci.Po północy wejdzie właśnie w znak Wodnika i utworzy koniunkcję z Marsem. Pogoda - dwa dni z pogodą śródziemnomorską, w sobotę rano upragnione ochłodzenie i zimny deszcz, co mi bardzo pasuje. Słychać ujadanie pieska. Na trasie wylotowej z miasta królują samochody transportowe. Mrok i cisza zalała Osiedle Lessowe. Dzieciarnia siedzi w domach. Jutro tylko Kolporter, co ciekawe zdążę wrócić do domu przed wschodem słońca, ale dzisiaj go sporo nałapałem na balkonie. Bardzo szybko się opalam, więc na słońce uważam. Do mojego pokoju wkroczyło chłodne, rześkie powietrze. Przesypiam jednak błogosławione osiem godzin., chociaż to często jest rozłożone na raty. Nieznajome samochody na parkingu. Sąsiedzi jednak tuż przed nastaniem nocy zdążyli powrócić. A ja odkryłem VOD - portal z odcinkami poszczególnych seriali. I zaraz poleci Korona Królów. Nad ranem w moim miasteczku będzie mgiełka, dziś z papierosem w ręku miałem okazję ją obserwować z balkonu. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia Istoty Nocy !

Odgłosy nocy z 20 -go na 21 - go września 2018 roku.

I znów przespałem zachód słońca. Przebudziłem się przed dwudziestą pierwszą. Otwieram okiennice na oścież i wita mnie już jesienne powietrze. Wszędzie czuć nagrzaną ziemię i śliwki węgierki. Jutro mała bieganina tuż koło szóstej. Księżyc wesoło świeci w konstelacji Wodnika. 21 IX to ma być ostatni dzień ze śródziemnomorską pogodą. Potem Księżyc przesunie się w znak Ryb i przyniesie opady deszczu i bardzo duże ochłodzenie - to od soboty. Słońce też niebawem przesunie się w znak Wagi. Księżyc dziś porządzi na firmamencie do 1:04 dwudziestego pierwszego września. Niebo jest pięknie wygwieżdżone. W oddali słychać ujadanie pieska. Papieros na balkonie zaliczony, na przemian palę śmierdziuchy zwane analogami i elektronika. Nad ranem, 21-go września utworzą się mgiełki w dolinach, zresztą już są widoczne. Dziś zapomniałem o ważnych telefonach. Na palcu mam sygnet - żółwika. Wyściubiam nos przez okno i słyszę ujadanie w oddali psów. Szczególnie słychać dobrze jakiegoś wilczura. Wiatr wieje od wschodu. Tak więc my, Istoty Nocy mamy już jesień. Jutro w tradycji żydowskiej rozpoczyna się szabas. I dla nas, Istot Nocy, koniec tygodnia jest bardzo ważny. Co niektórzy mają układ heliocentryczny, a co n niektórzy Płaską Ziemię. Jest około szesnastu stopni na polu. Swojego pokoju nie przemalowałem na zielono, gdyż okno wychodzi na zachód i północny zachód. Szkoda pogłębiać w nim chłód. Najważniejsze, że niebo czyste, najważniejsze, że jesień jest z nami. Pozdrowienia dla Wszystkich Odwiedzających !

Noc z 21-go na 22-go września 2018 roku.

Zachód słońca tradycyjnie słodko przespałem. Na balkonie paląc po dwudziestej pierwszej papierosa zaobserwowałem, że zaczyna być pochmurnie. Księżyc jutro o 14.26 zmieni nam konstelację na znak Ryb, co poskutkuje zmianą pogody. Mamy mieć kilka dni na rozpoczęcie astronomicznej jesieni z chłodem i deszczem. Wyściubiam nos przez okno - samochody sąsiadów powróciły na parkingi, widać Wielką Niedźwiedzicę okrytą chmurami. Wiatr wieje od południa chyba. To będzie bezsenna noc. Niepotrzebnie sobie folguję popołudniami. Jakiś gruby Pan opuścił klatkę sąsiednią. Czeka nas początek astronomicznej jesieni. Księżyc dziś porządzi do drugiej trzy. Ktoś wyrzuca śmieci, ja śmieci wyrzucam zawsze nad ranem. Po przebudzeniu bolał mnie brzuch. Jutro obejrzę "o mnie się nie martw". Na blogu Imperium Lektur 2 i i historycznie blox zamieściłem recenzję doskonałej filolog klasycznej "SPQR. Historia starożytnego Rzymu". Wybieram się do niego zimą, wtedy, gdy panują w nim mgły i deszcze. Najlepszy moment na podróż dla takiej duszy jak ja. W Tardycji Żydowskiej rozpoczął się szabas. Gdzieniegdzie słychać jeszcze przechodniów, Ulicą Kolejową podróżują samochody dostawcze - muszą biedacy zdążyć z towarem na szóstą bądź szóstą trzydzieści. A mnie cieszy nadejście jesieni - radar opadów prognozuje nadchodzenie frontu od zachodu. Ma padać nad ranem i temperatura ledwo przekroczy piętnaście stopni Celsjusza...Gotowi na nadejście jesieni? Bo ja tak ! Pozdrawiam Wszystkich Odwiedzających !

Noc z 22 - go września na 23 -go września 2018 roku.

Nad ranem nad miasteczkiem przeszła wichura, przynosząc spore ochłodzenie. Właśnie oglądałem wschód księżyca w znaku mistycznych Ryb. Nad ranem Słońce wzejdzie w znak jesiennej Wagi. Noc będzie przeważała nad dniem. Podwieczorna kawa wypita. Olejki nikotynowe walczą z papierosami. Słucham sobie Hoziera "Take me to church...". Jest pochmurno i jest ledwo czternaście stopni. Czekają nas zawirowania pogodowe, ważne, że jest chłodno... Chłodno i ciemno. Ze mnie jest nocny człek ! A teraz słucham Enyi. Nikomu chyba jej przedstawiać nie trzeba. Magiczny był ten dzisiejszy zachód słońca. Położyłem się o trzeciej nad ranem. Dospałem do 7.30. Tak więc chyba śpię więcej niż osiem godzin na dobę. Potem dokończyłem sprzątanie. W poniedziałek większa bieganina. Kocham to swoje miasteczko. Liczy niecałe sześć tysiące dusz, ale znam sąsiadów tylko ze swojej klatki. Chyba duży dryf genetyczny...Cały czas ktoś się wprowadza i wyprowadza. Moje / nasze miasteczko ma być uzdrowiskiem. Księżyc wzeszedł, porządzi do trzeciej nad ranem. We wtorek pełnia. Najważniejszy telefon do stryja wykonany. A teraz "Adiemus". Podobno piękna muzyka przyciąga anioły. Nastała upragniona noc. Okiennice zamknięte, ale do mojego pokoju wpadł komar. Patrząc w niebo mamy kolejno:
Waga: Merkury i Słońce, Skorpion - Wenus i Jowisza, Strzelec - nic, Koziorożec- nic . Wodnik - nic, Ryby mistyczne - Księżyc, Dobrej Nocy i Dobrego Dnia Istoty Nocy Wam życzę !

Noc 24 - go września nad ranem

Mamy nadranną wichurę, tak działa Księżyc w znaku Ryb. Jutro jego pełnia w znaku Barana. Śmieci już wyrzucone, pooglądamy Koronę Królów. Przebudziłem się z dziwnych snów, a podjadałem całą noc. Wczoraj odwiedziła mnie siostra z chrześniakiem. jakie toto mądre. Już chodzi do żłobka. Księżyc niebawem będzie zachodzić. Mamy silne podmuchy wiatru. A przepowiadacze burz właśnie przepowiadają burze. Całe dwa dni z silnym wiatrem i opadami deszczu. Temperatura ma oscylować wokół dziesięciu stopni Celsjusza. Istoty Nocy cieszą się nastaniem jesieni. Sprawdzam radar opadów - faktycznie idą deszcze od południa i zachodu. Przelewy internetowe dokonane. Wschód słońca - ten będzie o 6.25. Śmietnik nie wywieziony. Według kalendarza księżycowego należy nam się kąpiel w soli i unikanie cukru. A jutro przepiękna pełnia w znaku Barana. Okiennice musiałem zamknąć, tak duje. lekko bolą dziąsła - to na wiatr. Niebo jednak miejscami się przejaśnia. Jest dość jasna księżycowa noc. Silną wichurę mamy. W Wadze jest Słońce i Merkury. W Skorpionie Wenus i Jowisz. W Strzelcu nic, w Koziorożcu Pan Czasu - Saturn i Pluton. W Wodniku mamy Marsa. No i w Rybach Księżyc. Bardzo silny wiatr. To już jesień nadeszła ! Dziś czytam na swoim Kindle Paperwhite 3 świetną książkę - "Luka szczęścia. Kompletowanie sensu" profesora Andrzeja Brodziaka. Dziś Księżyc wzejdzie o 18.42. Życzę wszystkiego co najlepsze Odwiedzającym tego bloga !

Noc Pełni Księżyca 24 - 25 wrzesień 2018 roku.

No i mamy już jesień. Nad ranem o godzinie 4:52 na krótko przed zachodem swoim pełnię będzie mieć Księżyc. Po północy, o 1:03 zmieni on znak ze znaku mistycznych Ryb na ognistego Barana. Ale , mimo, że Baran rozpoczyna niebiańskie koło i jest ognisty i suchy, czekają nas przelotne opady deszczu i silne podmuchy wiatru. Nastała już bowiem astronomiczna jesień. Do 6.30 Istoty Nocy muszą uporać się ze swoimi codziennymi sprawunkami, a więc zakupami, czy wynoszeniem śmieci. I wyprowadzaniem psa, jeśli go oczywiście macie. Ja mam Księżyc w znaku Barana w swoim kosmogramie. Kalendarz księżycowy zaleca głodówkę i nie przeciążanie wzroku, a szkoda, bo zamierzam czytać znów o starożytnym Rzymie książkę Thomasa R. Martina. Kolejna publikacja, która obrazuje, jak mała mieścina nad Tybrem podbiła z biegiem swego rozwoju cały świat. Wyściubiam nos przez okno ze swojego pokoju - cisza zalewa Osiedle Lessowe. 19:38 - Mama mnie woła do swego pokoju - pięknie wschodzi Księżyc w pełni. Rzadko się zdarza by w czasie tego zjawiska następowała zmiana konstelacji , akurat tutaj mamy zmianę z Ryb na Barana. Telefony najważniejsze wykonane, najważniejszy był do Stryja, który porządkuje swoją działkę. Wydaje się, że wszystkie samochody powróciły na swoje miejsce. Papieros w kuchni wypalony, paląc go obserwowałem lampki zmierzchowe. Zawsze jest tak - od lat to obserwuję - że jeśli pogoda nie sprzyja, to Księżyc zawsze znajdzie do nas drogę przez chmury. Przypomina mi się moja matura Anno Domini 2001. Też jej towarzyszyła pełnia księżyca. Istoty Nocy, czyli MY, Płaskoziemcy, mamy dziś używanie. Można spacerować całą noc. Ale strzeżonego Pan Bóg strzeże. Dlatego u mnie jutro tylko śmieci nad ranem, chociaż nie wykluczam odwiedzin u siostry pod wieczór. Zaopatrzenie jest - olejki nikotynowe i analogi, czyli śmierdziuchy. Odzież jesienna też przygotowana. Na razie "Wampirze Opowieści" vide: "Cmentarne Nowele" leżą odłogiem. Zamierzam je dokończyć i poszukać wydawnictwa, które nie proponuje współfinansowania. Powietrze jest rześkie. W nocy już mamy mieć tylko 5 stopni Celsjusza. Przesypiam błogosławione osiem godzin. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Nocy !

Noc po pełni księzyca z 25-go września na 26-go września 2018 roku.

O mało co nie przespałem Korony Królów. Gorący prysznic wzięty, czas pisać. Dziś ostatnia noc jeśli mówimy o pełni Księżyca w znaku Barana. Kiedy nad ranem wyrzucałem śmieci, towarzyszył mi. teraz jeszcze widać całą jego tarczę - a jest godzina 19.37. Pięknie wschodzi na wschodzie! Temperatury mamy iście jesienne. Jutro podobny dzień do dzisiejszego - flegmatyczny i spokojny. Nad ranem mała bieganina, potem czytanie książki Thomasa R. Martina "Starożytny Rzym". Prysznic wzięty, nie wspomnę, który już dzisiaj, z pokoju gościnnego widać Księżyc. Ach, ten zbój towarzyszyć nam będzie całą dobę. Zajdzie dopiero o 6.23, tuż przed lampką szabasową jaką jest słońce. Polecam program do śledzenia gwiazd - nazywa się Urania. Wystarczy wersja Light. Wyściubiam nos przez otwarte okiennice - czuć świeże powietrze, jest pięknie ! Gwiazdy już migoczą na nieboskłonie, Księżyc towarzyszyć będzie nam całą noc, na zewnątrz iście jesiennie jest. Temperatura w nocy ma wynieść tylko plus pięć stopni. Idealny czas na spacery, ale - strzeżonego Pan Bóg strzeże. Samochody sąsiadów wracają na swoje miejsce, miejsce dla niepełnosprawnych wciąż wolne, ale czasem jest zajęte. Zaraz z moją Macierzą będę oglądać cesarzową Ki. Lubię filmy historyczne. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Nocy !

Noc z 26-go września na 27 - go września 2018 roku.

No, Księżyc już ubywający spowodował, że trudno było nam spać. Mnie sen zmógł po północy. Teraz jest jeszcze plus czternaście stopni, ale nocą temperatura ma zjechać do plus dziesięciu stopni. Okiennice otwarte, zasłony zasłonięte. Papieros wypalony. Niebo - jest pochmurnie. Przysypiałem przy Koronie Królów. Zaraz więc obejrzę ją na vod. tvp.pl. Najważniejszy telefon do stryja - wykonany. Ludzie tak jak mieszkańcy Osiedla Lessowego - powoli powracają do domów. Kiedy wyściubiłem nos przez okno, dojrzałem mgiełkę unoszącą się nad doliną . Widoczność z okien mam na jakieś 30 km, zwłaszcza jeśli chodzi o północny zachód. Nad ranem w dolnej części miasteczka był chyba przymrozek no i była mgła. Zaraz muszę dokończyć jeszcze jeden przelew elektroniczny. Śmieci wyrzucę już po północy. Księżyc zaraz wzejdzie, jutro o 9.15 zmienia on fazę na fazę Byka, co będzie sprzyjało ludziom mieszkającym na wsi i utrzymującym się z pracy własnych rąk. A my mamy, My, Istoty Nocy, Płaską Ziemię. Wielu ludzi dziś nie mogło spać, mnie zmorzyło po północy, przebudziłem się przed piątą. Jutro ciepławy dzień, raczej bez opadów, lekko powyżej piętnastu stopni. Zachmurzenie małe i biomet korzystny. Będzie raczej sucho. Życzę udanego dnia i udanej nocy Wszystkim Odwiedzającym bloga!

PS. Po 19.30 - słychać jak ktoś wyrzuca śmieci i słychać ujadanie chyba gospodarskiego pieska. To Osiedle Lessowe zostało wybudowane niczym amfiteatr

Noc z 27 - go na 28 września 2018 roku.

No, obudziłem się z popołudniowych snów, w których dominowało moje marzenie posiadania domku letniskowego za miastem na działce, która jest mi obiecana - w sam raz obudziłem się na Koronę Królów. Obejrzałem całość w pokoju gościnnym. Zmrok zapada już bardzo szybko, paląc w kuchni do podwieczornej kawy zauważyłem z "kopyta" wielość lampek szabasowych. Nie otwieram okiennic na razie w swoim pokoju - słychać jakichś pijaczków wołających "Marek, Marek". Otworzyłem po raz drugi - cisza i spokój powracają na Osiedle Lessowe. Jutro o tej porze w tradycji żydowskiej rozpocznie się szabas. W sobotę mam sprzątaninę - a Mama jedzie doglądać na wieś chrześniaka, gdyż Siostrze i Szwagrowi wypadają w jego podkieleckich stronach chrzciny, na których muszą być. Zaskakuje mnie to, jak szybko zapada zmrok. Jest to niepojęte ! A jeszcze latem o tej porze było całkiem widno. Słychać sąsiadów. Dziś przeraziła mnie przedpołudniowa cisza. Ale cóż, mamy być w końcu miasteczkiem uzdrowiskowym. Najważniejszy telefon - do Stryja - wykonany. Właśnie wschodzi Księżyc. Już jest po pełni, gości on teraz w znaku Byka, sprzyja więc osobom mieszkającym na wsi. Słychać ujadanie w oddali pańskiego lub bezpańskiego psa. I tak to wszystko się toczy. Noc nareszcie przegoniła dzień, jest dłuższa od dnia. Dobrego dnia i dobrej nocy, Istoty Nocy !

Noc z 28 -go na 29 - y września 2018 roku.

No, to w Tradycji Żydowskiej rozpoczął się szabas. Jest 20.06 i wschodzi Księżyc w znaku Byka. Jutro o 15.25 zmieni nam fazę z ziemskiego Byka, sprzyjającego ludziom wsi, na fazę Bliźniąt, znak konstelację przyjazną artystom, wolnomyślicielom, filozofom, pisarzom. W nocy jeszcze sporadyczne opady deszczu i silny wiatr, za to będzie nas czekać kilka bezchmurnych dni z temperaturami jednak jesiennymi. Księżyc już późno zachodzi. Podwieczorna kawka się gotuje, tabletki wzięte. Zachód słońca przespałem, ale szabas uczczę, gdyż dziś do dziewiątej rano sprzątałem. Jutro mam spokojny dzień. Mama jedzie cały dzień opiekować się chrześniakiem, który nie lubi czytanych mu książek, zaś siostra ze szwagrem jedzie w jego podkieleckie strony na chrzciny z jego rodziny. Słychać ujadanie bezdomnych psów. Noc ma być pochmurna, ma być plus sześc stopni Celsjusza. Może jeszcze padać. Ale będziemy mieć kilka pogodnych dni, jednak już z jesiennymi temperaturami. Słucham aktualnie Veni Creator Spiritus z Konklawe.Najważniejsze telefony wykonane. Kontrolę mam trzeciego października. Słoneczne i suche dni nas czekają. Księżyc już według Uranii wschodzi, ale go nie widać. Dobrej Nocy i dobrego Dnia Istoty Nocy !

Noc 30-go września 2018 roku.

Zachodu słońca nie przespałem. Oglądałem swój ulubiony kanał Paramount Channel. Mama od siostry wróciła po 23-ej. Zdążyłem pooglądać Księżyc w znaku Bliźniąt, zbliżający się do nowiu. Teraz jest 2:25. Śmieci już wyrzuciłem wczoraj po zachodzie Słońca, spotykając jedna panią z dzieckiem. Jest tylko plus jeden stopień Celsjusza, a ja z racji tego Że mieszkam na czwartym piętrze, myślę, że niżej jest przymrozek. Mamy piękną gwiaździstą noc.Mieszkanie jest ogrzewane na fale radiowe, jednak jeszcze Spółdzielnia Mieszkaniowa nie włączyła ogrzewania. Najważniejszy telefon - telefon do ukochanego stryja - wykonany tuż po zachodzie Słońca. Mam przedłużony Szabas. Kontempluję aktualnie Wielką Niedźwiedzicę. I parzę drugą kawkę. Jest bardzo zimno, stąd cały dzień chodzę po domu w piżamie i szlafroku. Brakuje do tego wszystkiego jeszcze spadającej gwiazdki. Słucham Mansa Zelmerlowa "Heroes" - zwycięzcy konkursu piosenki Eurowizji z 2015 roku. Czytam zaś "Najnowszą Historię Polski od 1944" - przepiękny album historyczny zakupiony rok temu. Leki o szóstej. Kontrolę na Rydygiera mam trzeciego października. Tak, na pewno na dole jest przymrozek. Jak bardzo chce się palić po przebudzeniu. mam jeszcze całą paczkę papierosów i dwa olejki nikotynowe. Szukam na radarze lotów samolotu z Tel Awiwu - zawsze o tej porze latają dokładnie nad moim blokiem. Noc jest piękna, gwiaździsta, przegoniła dzień. Będzie mgła i przymrozek. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia Istoty Nocy, Księżyc w Bliźniętach wszystkim sprzyja !

Odgłosy odchodzącej nocy (6) z 30-go września na 1 -go paźddziernika 2018 roku.

No, dzień minął leniwie, ja wyskoczyłem tuż przed dziesiątą do stokrotki, po papierosy. Towarzyszył mi malejący Księżyc w znaku Bliźniąt. Okiennice na oścież uchylone, jest piękne bezchmurne niebo, co zapowiada gwiaździstą noc. Jest już po zachodzie słońca - godzina 18.43. Zmrok zapada szybko. Teraz Księżyc mamy w konstelacji Bliźniąt, a od jutra od dwudziestej będzie się znajdować w konstelacji Raka - którym włada. I urodzeni w czasie gdy Słońce było w znaku Raka będą mieć swoje małe święto. Rak jest kardynalny, podobnie jak Waga i Baran - znaki te zapowiadają zmiany pór roku. Dziś było mroźnie na polu. Księżyc dziś wzejdzie o 21.26. Wyściubiam nos przez okno - widzę postać z papierosem przechodzącą przez parking. Ktoś wcześniej jedzonko zamówił. Idzie chłód, jesienny chłód. Jeszcze tylko przelewy elektroniczne muszę porobić. Tak, Księżyc władać będzie nocnym niebem i będzie widoczny także w dzień. To dla nas, Istot Nocy, bardzo ważne. Osiedle Lessowe - dużo by o nim pisać. Najważniejszy telefon do stryja wykonany. Popołudniem śniła mi się rodzinna wioska dziadków. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Nocy !

PS. Załamanie pogody we wtorek, deszcz i tylko plus dziesięć stopni, na Księżycu w znaku Raka.

Noc z pierwszego na drugiego października 2018 roku.

Zmrok zapadł szybko. Dziś udało mi się wyrzucając śmieci nad ranem zobaczyć księżyc zbliżający się do nowiu w znaku Bliźniąt. Czytam "Najnowszą Historię Polski" Witolda Sienkiewicza od 1944 roku i "Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję".
Wyściubiłem noc przez okno - widać przetasowania na parkingu, sąsiedzi już popowracali, a małe matki z dziećmi spieszą do domów. Gdzieniegdzie napotkać można zbłąkaną duszyczkę.
Najważniejszy telefon do Wuja - wykonany. Księżyc dziś, tak jak 1 X o 20.00 zmieni nam znak ze znaku wszędobylskich Bliźniąt na znak Raka, którym włada. Stąd pogorszenie pogody: temperatura w ciągu najbliższych dni nie przekroczy dziesięciu stopni, czekają nas porywiste podmuchy wiatru i przelotne opady deszczu. U mnie już grzeją, mamy blok ogrzewany na fale radiowe. Zmrok dziś zapadł szybko, znacząc się deszczowymi chmurami. Od razu zapaliły się niemal na wszystkich balkonach sąsiadów lampki szabasowe. Jestem jesienną duszą i Dzieckiem Nocy, więc zachód słońca przywitałem z otwartymi ramionami. Okiennice jednak swego pokoju mam zamknięte. Palę w kuchni. Przepowiadaczy pogody już prawie nie słucham. Nadeszła wreszcie jesień. Dobrego Dnia i Dobrej Nocy Istoty Nocy !

Odgłosy nadchodzącej nocy 2/3 października 2018 roku.

No, to dzień udało się przeżyć. Właśnie (18:15) zapadł zmrok. Nigdzie nie wychodziłem. Byłem tylko nad ranem wyrzucić śmieci, gdzie widziałem trzeci rzaz tego samego bezdomnego psa, który uciekł widząc mnie. Strażnik śmietnika ? Być może!
Okiennice zamknięte, ale zaraz wyściubię oko. Widziałem swoją Małgorzatę jak wracała w letniej kurtce z zakupów. Mieszka ona w przeciwległym blogu. Widziałem też samolot Doha - Copenhagen. Jest iście jesienne, ostre powietrze. Księżyc będzie widoczny, wzejdzie on o 23:09. Tabletki wzięte, a właściwie jedna. Jutro mam kontrolę. Zaraz będę oglądać Koronę Królów. I telefon - najważniejszy - do stryja po serialu. Słonko już zaszło, można zapalić śmierdziucha. W tradycji żydowskiej zmierzch oznacza nowy dzień. Samochody wracają na swoje miejsce, ale parking pustawy. Księżyc wzejdzie o 23:09, będzie go można obserwować cały czas, nów po niedzieli. Patrząc w niebo mamy tak: Rak - Księżyc, Lew - nic, Panna - nic Waga - Słońce i Merkury. 3 października ma być iście jesiennym dniem: mają być przelotne opady deszczu, silny wiatr i zmienne zachmurzenie. Póki co, mamy pięknie czyste rozgwieżdżone nocne niebo. I księżyc będzie w nocy widoczny.
To tyle. Aktualnie idę oglądać Koronę Królów, by potem na vod.tvp.pl oglądać zaległe odcinki.
Dobrej Nocy i Dobrego Dnia orfeus82 życzy !

Odgłosy nocy 4.X. 2018 roku.

Księżyc zmienił nam znak ze znaku Raka którym władał na znak Lwa. Teraz patrząc w niebo mamy tak: Lew - Księżyc, Panna - Nic, Waga - Słońce i Merkury. Wczorajszy dzień był intensywny, uchodziłem się, mimo krakowskiej komunikacji miejskiej. Prognozy przepowiadaczy się spełniły, mieliśmy na przemian piękne słoneczne krajobrazy z opadami deszczu. Teraz kiedy piszę te słowa, jest po trzeciej nad ranem. Wyrzucając śmieci zaobserwowałem Księżyc zmierzający do nowiu, który będzie po niedzieli w znaku Wagi. Teraz czekają nas cieplejsze dni, ale to od piątku. W sobotę wybieram się na groby w Miasteczku, żeby posprzątać. I mamy piękną gwiaździstą noc. Odnalazłem wczoraj po przyjeździe sprzątając dwie książki: "Przewodnik po nocnym niebie" i "Rzeczywistą astrologię" Frawleya. Pierwsza i ostatnia kawa wypita. Na fale radiowe w mieszkaniu mam teraz nie tylko ogrzewanie, ale i pobór wody. Tak. 4. X 2018 będzie dniem według przepowiadaczy pogody częściowo słonecznym. Ale ma wiać jeszcze silny wiatr. Teraz mamy piękne gwiaździste niebo nad nami. Przesypiam te osiem godzin, ale snów juz nie pamiętam. Dobrego Dnia i Dobrej Nocy, Istoty Nocy !

Noc z 4 X na 5 X 2018 roku.

Zachód słońca przespałem, przez co musiałem oglądnąć na vodzie Koronę Królów. Powitał mnie już powszechny zmrok. Otworzyłem okiennice - ostre powietrze jesienne wnika w nozdrza, Popatrzyłem wysoko w niebo - samolot miał dziwną trajektorię, zataczał łuk. Takie dziwne obiekty , pewnie testowe samoloty dość często nocną porą można zaobserwować nad Miasteczkiem. A księżyc gości w znaku Lwa i jeszcze pogości, co zwiastuje ciepłe dni i chłodne noce. Jesień już nastała. Osiedle Lessowe zaczęło tonąć w spokoju. Mamy piękną gwiaździstą noc, księżyc wzejdzie 15 minut po północy, już 15-go października.
Ostatnie zbłąkane duszyczki pędzą do domów. Samochody sąsiadów powróciły na swoje miejsca. A ja zaczynam relaksować się serialami. Nowa recenzja na Imperium Lektur 2 powstała. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Nocy!

PS. Jutro o tej porze w tradycji żydowskiej rozpocznie się szabas.

Odgłosy nocy 27-go sierpnia 2018 roku.

Przebudziłem się przed drugą. Pospiesznie wypita melisa, potem dwie kawy. Księżyc po pełni zobaczony z pokoju gościnnego. Według kalendarza księżycowego unikamy dziś depilacji. I ograniczamy papierosy. Śmieci już wyrzucone, kontemplujemy piękno nocy. Ma się przejaśniać. Księżyc w pełni zbliża się do Neptuna w znaku Ryb - czyżby ktoś się filmowo zakochał? Noc jest teraz cudowna, rześka. Potem ożywcza kąpiel , oczywiście ciepła. Pod wieczór spotkanie rodzinne z chrześniakiem. Mam dla niego książeczkę. Słucham cichutko Loreeny McKennitt - All Souls Night - Noc Wszystkich Dusz. I zapalam kolejnego mentolowego papierosa....

Odgłosy nocy z 28 sierpnia 2018 roku.

Przebudziłem się tuż przed północą. Z pokoju gościnnego zaobserwowałem Księżyc już po pełni, znajdujący się w znaku Ryb. Dziś o 18.35 przesunie się on do znaku Barana. "księżyc jest tu niespokojny z otoczeniem wiedzie wojny". Mamy piękną, gwiaździstą noc. Na osiedlu lessowym spokojnie. Mam dziś trochę bieganiny. Samochody transportowe przecinają ulice miasta, by zdążyć z towarem na szóstą. Wszystko tonie w spokoju. Druga kawa pospiesznie wypijana. Ważne, że te osiem godzin przesypiam. Nic na siłę, nic na siłę. O pięknie nocy można wiele pisać. Blogi funkcjonują, co mnie niezmiernie cieszy. Idzie chłód i mgła od Nowej rzeki. Cisza jak makiem zasiał. Słucham cichutko piosenek. Znów niewykonane ważne telefony - do tych ludzi ze szpitala, do rodziny, krewnych. Mam dziś bieganinę, od przed szóstą Kolporter, Stokrotka, Biblioteka. Chłód nocy wkracza do mego pokoju. Pospiesznie wypalam mentolowe papierosy. Dobrej Nocy Istoty Nocy....

Odgłosy nocy z 29 sierpnia 2018 roku.

Przebudziłem się tuż po północy. Wypiłem melisę, wypaliłem pospiesznie mentolowego papierosa. Z pokoju gościnnego udało mi się zaobserwować Księżyc z znaku Barana. Potem wyrzuciłem śmieci. Wczoraj miałem sporo bieganiny, i to już przed szóstą rano. A dziś pod wieczór miłe spotkanie rodzinne z chrześniakiem, dla którego z umiłowaniem kupuję książeczki dla dzieci. Otwieram szeroko okiennice - promienie Księżyca szeroko goszczą w moim pokoju. MA być rześki, chłodnawy dzień. Samochody transportowe przecinają wylotową uliczkę widoczną z okien mojego pokoju. Druga kawa z mlekiem pospiesznie wypijana. Słucham Loreeny McKennitt. W powietrzu czuć już dary jesieni - śliwki węgierki i nagrzaną w słońcu dnia słomę. W piątek dopiero biblioteka. Wszystko układa się w niepodzielną całość. Chłód nocy orzeźwia, spowalnia. Dobrej Nocy, Istoty Nocy...

Odgłosy nocy z 30 sierpnia 2018 roku.

Znów przespałem zachód słońca, znów ważne telefony niewykonane. Za to obudziwszy się i otwarłszy okiennice widzę pięknie rozgwieżdżone niebo. W pokoju gościnnym powitał mnie Księżyc w znaku Barana, kiedy wyrzucałem śmieci też mi towarzyszył. Dziś dzień ma być flegmatyczny, pod wieczór co najwyżej miłe spotkania rodzinne. Od godzin wieczornych pogorszenie pogody - około 23 - ej nad moim Miasteczkiem ma przejść burza. Kawę ograniczyłem do jednej dziennie, z papierosami dzielnie walczę. Mógłbym pisać noce i dnie po swojemu. Najważniejsze, że dziś niebo czyste. Od czasu do czasu Ulicę Kolejową przecinają samochody dostawcze - jest to trasa wylotowa z miasta, którą mam okazję obserwować ze swoich okien. Przedwczoraj na zakupach tuz przed otwarciem sklepu słyszałem bicie kościelnej sygnaturki - z okien swojego pokoju "mam dźwiękowy zasięg" na 4 kościoły. Dobrej Nocy, Istoty Nocy. Czekajmy na burze, te już około 23-ej.

Odgłosy nocy z 31 sierpnia 2018 roku.

Przebudziłem się przed północą, Z okien pokoiku gościnnego zaobserwowałem Księżyc w znaku Barana, 3.30 wschodzi on w znak Byka, co zwiastuje ochłodzenie i spore deszcze. osiedle Lessowe w spokoju tonie. Zimna kąpiel wzięta, tak jak zimny prysznic. Niebo pochmurne. Ani żywej Duszy przed placykiem na Osiedlu Lessowym. Ostatnia kąpiel wzięta. czeka mnie znów bieganina: Kolporter, Stokrotka i tak dalej, i to tuż po wschodzie Słońca. A zachód księżyca wypada dziś o 10:51. Złapałem lekki katar, bo okiennice otwarte. Popijam zimne mleko i palę mentolowe papierosy. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia Istoty Nocy....

Odgłosy nocy z 31 go sierpnia na 1 wrzesnia 2018 roku.

Okiennice na oścież otwarte. Mamy piękne gwiaździste niebo.. Słucham hymnów anglikańskich. Kawa z mlekiem - bardzo rozwodniona. W tradycji żydowskiej rozpoczął się szabas. Miałem z rana bieganinę, jutro spokojniej chociaż czeka mnie sprzątanie. Mleko ledwo toleruję, jednak lubię je dodawać do herbaty czy kawy. Przede mną melisa. Dziś sugerując się kalendarzem księżycowym wypiłem sporo rumianku. I zachód słońca przespałem. Martwię się o kuzyna Waldemara - znów jest na chirurgii. Za chwilę będzie wschodzić księżyc w znaku Byka. Wiatr wieje od południa, jutro ma być silniejszy, pewnie halny. I jaki mieć tu stosunek do przepowiadaczy pogody ? Niemniej, noc jest piękna i piękna jej do końca opisać się nie da.. Poraża swoim chłodem, poraża swoją tajemnicą. Juz północ, a ja oglądam stare polskie produkcje. Dobrej Nocy Istoty Nocy...

Odgłosy nocy tuż po północy 2 - go września 2018 roku.

Przebudzony po północy zaglądam do pokoju gościnnego. Widzę wysoko księżyc do połowy w znaku Byka. O 10.01 przejdzie on do znaku Bliźniąt. I tak patrząc w niebo będziemy widzieć: Bliźnięta - Księżyc - Rak - Lew - Merkury - Panna - Słońce. Okiennice na oścież otwarte. Słucham nabożeństwa anglikańskiego i piję zimna kawę. Palę mentolowego papierosa. Na razie noc jest piękna, gwiaździsta, jednak z biegiem czasu to się zmieni - bo radary pokazują zbliżające się deszcze. Idzie jesień, wielkimi krokami. Dobrej Nocy, Istoty Nocy.

Noc z 2 go na 3 go sierpnia 2018 roku.

Co z tymi przepowiadaczami pogody? Co serwis, to inna prognoza. Biomet w nocy jest/ma być korzystny, a na jutro prognozowany jest silny wiatr, z pewnością halny. Okiennice na razie zamknięte. Nie przespałem zachodu słońca, z czego jestem dumny. Słucham nadal nabożeństw anglikańskich . Niebo się przejaśni. Jutro z rana bieganina: Kolporter, Stokrotka. Pod wieczór możliwe miłe spotkania rodzinne. Dziś odwiedził mnie chrześniak, któremu kupuje książeczki dla maluchów i mam z tego tytułu frajdę.Tak więc czekam na upragniony chłód. A w starym kinie oglądam "Jaśnie Pan Szofer" z 1935 roku. Niezwykle relaksujące jest stare kino. Dobrej Nocy Istoty Nocy...

Odgłosy nocy z 4 - go września 2018 roku.

Przebudzony przed drugą w nocy , szukam Księżyca na niebie. Jednak niebo jest zachmurzone. Przepowiadacze pogody zwiastują burze aż do środy włącznie. Księżyc dziś wzejdzie w znak Raka, po 14.03, co oznacza załamanie pogody. I tak na niebie dziś szukamy: Rak (Księżyc)- Lew (Merkury) Panna (Słońce). Letnia kanikuła się skończyła. Śmieci wyrzucone, dzień spędzę w domu do środy włącznie. Słucham hymnów anglikańskich, zwłaszcza "I vow to the my country" mi się podoba". Powietrze pachnie nagrzaną dniem słomą i śliwkami węgierkami. Patrzę na mapę radarową opadów - faktycznie od południa nasuwają się burze. Mamy problem z tymi przepowiadaczami pogody. Ale jeden serwis, meteo.pl, jest niezastąpiony. Wyściubiam nos przez okno - nikogo nie ma....Parking czysty, miejsce dla niepełnosprawnych wolne. Letnia kanikuła się skończyła, nie przeszkadza już harmider pod blokiem w dzień.
Czekamy na upragnione burze, Istoty Nocy.

Odgłosy nocy z 5-go września 2018 roku.

Przepowiadacze pogody zwiastują burzliwy dzień. Wyrzucałem śmieci i zaobserwowałem zmniejszający się rogalik - nów w niedzielę.
Jest parno, wilgotno. Księżyc znajduje się w znaku Raka, Wypalam mentolowego papierosa, z kawy dziś rezygnuję. Okiennice na oścież otwarte, słychać bezpańskie psy. I to oczekiwanie na upragnioną, popołudniową burzę. Dziś już nie muszę nic, bieganina zacznie się dopiero jutro. Dobrej Nocy, Istoty Nocy....

Odgłosy nocy 6 - go września nad ranem.

Przebudzony przed wschodem księżyca. Wyrzucam śmieci. Wypijam zimną kawę. Księżyc dziś o 15.54 przesunie się do znaku Lwa. Przepowiadacze wieszczą burze przez cały dzień, ale niebo jeszcze bezchmurne. Pospiesznie wypalam mentolowego papierosa. Wszystko zdaje się układać w logiczną całość. Samochody transportowe przecinają ulice miasta, by z towarem zdążyć przed szóstą. Zimny prysznic wzięty. Będziemy dziś czytać kryminał. Tak bardzo czekamy na burzę! Merkury dziś wzejdzie w znak jesiennej Panny. Okiennice na oścież otwarte, słychać ujadanie bezdomnego psa. Dobrej Nocy, Istoty Nocy...

Odgłosy nocy 7- go września 2018 roku.

Przebudzony po północy otwieram okiennice. Mamy piękną gwiaździstą noc. Przepowiadacze pogody prognozują burze do niedzieli włącznie. Temperatura ma nie przekroczyć dwudziestu stopni Celsjusza, a jeśli to zrobi, będzie nieznacznie ponad 20 stopni. Jest obecnie 15 stopni. Śmieci już wyrzucone, bieganina zacznie się jutro. Powietrze pachnie śliwkami węgierkami i nagrzanej dniem słomą. Cieszą mnie te prognozy pogody: wszystkie serwisy wskazują na to, że do niedzieli włącznie będziemy mieć burze. Ziemia była sucha. lato zbyt deszczowe nie było. Wyściubiam nos przez okno - i widzę gwiaździstą noc. Gdzieniegdzie palą się lampki szabasowe. Tak, dziś po zmroku zaczyna się szabas w tradycji żydowskiej. Kiedyś o szóstej rano, przed sklepem obok mego bloku usłyszałem sygnaturkę kościelną. Wampirze Opowieści - książka być może będzie wydana. Wyściubiam nos przez okno - pachnie wilgotną ziemią. A wiatr wieje od południa.
I nadal słucham hymnów anglikańskich. I nadal pasjonuje mnie temat Płaskiej Ziemi. Życzę Wam dobrego dnia i dobrej nocy.

PS.Nów Księżyca jest w niedzielę, patrząc w niebo jest tak: Lew - Księżyc, Panna - Merkury i Słońce.

Odgłosy nocy 8 - go września 2018 roku.

Przebudzony nad ranem, punkt druga. Szeroko otwieram okiennice i widzę pięknie rozgwieżdżone czyste niebo. Przepowiadacze pogody zwiastują słabe opady deszczu. Dziś małe zakupy i sprzątanie. W Tradycji Żydowskiej rozpoczął się szabas. Czeka mnie nadranne sprzątanie. Kawy pospiesznie wypite, herbaty ziołowe już zaparzone. Trasę Wylotową z Miasteczka przecinają samochody dostawcze - muszą zdążyć z towarem na szóstą. Jutro nów księżyca, dziś 16:29 Księżyc wkracza w znak Panny. Mamy już praktycznie jesień. Słońce czyli lampka szabasowa zachodzi tuż po dziewiętnastej. Wyściubiam nos przez okno - czuć wilgotną ziemię. Gdzieniegdzie świecą się światła. Ale najwyraźniejsze są lampki szabasowe na balkonach Osiedla Lessowego. Z mojego pokoju mam widok na północ i na zachód. Osiedle Kolejowe tonęło wczoraj we mgle. Mają być słabe opady deszczu i silniejszy wiatr. Jednym słowem - nadchodzi jesień. A jutro nów księżyca, którego obserwacji nie mogę się doczekać. Miłej Nocy i Miłego Dnia wszystkim życzę !

Odgłosy nocy z 8 na 9 - go września 2018 roku.

Tak, przebudziłem się dopiero po zachodzie słońca. Najważniejsze telefony wykonane. Słucham sobie "Veni creator spiritus". Popołudniem przysnąłem jak niemowlak. Czeka mnie raczej bezsenna noc. Jutro nów Księżyca. Dopiero od jakiegoś roku nauczyłem się go obserwować, muszę jutro go koniecznie pokazać mojej Mamie. Noc jest spokojna, na Osiedlu Lessowym w oknach widnieją lampki szabasowe. To był pracowity dzień. Ciężkie zakupy, potem intensywne sprzątanie. I miła drzemka w dzień dla odmiany. A teraz wyściubiam nos przez okno - widzę zamglony horyzont. Ziemia po deszczu, który był , pięknie pachnie śliwkami węgierkami. Okiennice na oścież otwarte. Księżyc jest niewidoczny, jest pod horyzontem, złączony koniunkcją z Merkurym. Nów jutro, 9 - go września dopiero o 20.01, czyli po zachodzie, ale przecież cały dzień powinien być widoczny. Jutro nas czeka miły, flegmatyczny dzień - w końcu na coś ten zakaz handlu w niedzielę się przydał. Pod wieczór planuję spotkanie rodzinne ze swoim chrześniakiem. Ma już 18 miesięcy i chodzi do żłobka. Tak więc piękna nocy opisać się nie da. teraz jest pochmurno, ale z biegiem godzin będzie słychać szczekanie bezdomnych psów, oraz nad ranem - pianie kogutów. Tak mam usytuowany mój blok. Księżyc w znaku Panny, Słońce w znaku Panny, zachody Słońca już o 19 - ej - moi Kochani, mamy nareszcie upragnioną przez Istoty Nocy jesień. Dobrego dnia i dobrej nocy !

Odgłosy nocy z 9 - go na 10 - go września 2018 roku.

Przespałem tradycyjnie zachód słońca. Nów księżyca był niewidoczny, gdyż do pełnej koniunkcji doszło już po zmroku. Ale w poniedziałek rano, tuż po szóstej będą resztki tego nowiu widoczne. Śmieci wyrzucone, kawy wypite, można nadsłuchiwać odgłosy nocy. Księżyc w poniedziałek 10 września o 17.19 zmieni znak z Panny na Wagę, będzie on od tego czasu rosnący. Przy dobrze sprzyjających wiatrach będzie go można zobaczyć, ten malutki rogalik. Ale w chwili gdy piszę te słowa, trwa jeszcze nów księżyca. Samochody sąsiadów powróciły na swoje miejsce. Śmietnik pod blokiem zapchany, pewnie go wywiozą jutro koło południa. Przepowiadacze pogody dali sobie spokój i wieszczą suchą, słoneczną, acz już jesienną pogodę, gdyż słonko zachodzi już przed dziewiętnastą. I tak, jak oglądając Koronę Królów codziennie od poniedziałku do piątku, , zaczynając oglądać serial o 18.30, i kończąc go oglądać - mam noc. Wyściubiam nos przez okno - mamy piękną, gwiaździstą noc. Cały dzień w domu. Jednym słowem taki mały szabas. Jutro małe spotkanie rodzinne pod wieczór, wcześniej zakup olejków nikotynowych. Czuć w powietrzu wilgoć. Jest ciepło, ale w dzień temperatura już z rzadka będzie przekraczać dwadzieścia stopni Celsjusza. Z sąsiedniego bloku słychać urywane strzępki głosów, pewnie to ktoś ogląda głośniej telewizję. pamiętam rok 1999, gdy było słychać przy otwartych oknach imieniny, właśnie z sąsiednich bloków. Tak więc mamy już Moi Drodzy upragnioną jesień. 10 go września po szóstej rano mogą być widoczne jeszcze resztki nowiu. Dobrej Nocy, Istoty Nocy!

Odgłosy nocy 11 go września 2018 roku.

Przebudzony przed drugą, szybko zmieniam kartki w kalendarzu. Wyrzucam śmieci pod osłoną gwiaździstego nieba, i wypalam papierosa. Dwie kawy już poszły. Słychać samochody transportowe - ktoś musi dostarczyć towar na szóstą. Czytam aktualnie "Imperium Habsburgów", co na blogu Imperium Lektur 2 da mi kilka dni wolnego. Świetna to lektura. Słucham pogrzebu Diany po cichutku. "Ale istnieje inny świat słyszałem o nim dawno". Okiennice na oścież otwarte. Na śniadanie zjadłem olbrzymią węgierkę. patrzę na radar lotów - zaraz nad naszymi głowami przeleci samolot ze Sztokholmu do Stambułu. Piękne, gwiaździste niebo nad nami. Księżyc wzejdzie w znaku Wagi o 7.52 a zajdzie 20.11. Wczoraj rano paląc na balkonie papierosa widziałem resztki nowiu. Potem Księżyc i Słońce się rozeszły. Czuć już jesień w powietrzu. W dzień z nabożeństwem oglądam "Koronę Królów". Miałem kiedyś kontakt fejsbukowy z panią Elą Cherezińską. Wiatr wieje z południa. O pięknie nocy można wiele pisać. Słychać z oddali ujadanie piesków, słychać też pianie pierwszego kura. I tak dzień w spokoju nadejdzie. Będzie piękny, jesienny dzień.

Odgłosy nocy z 11-go na 12-go sierpnia 2018 roku.

Przebudziłem się tuż na początku Korony Królów, gdy wszystkie zbłąkane duszyczki wraz z nadejściem zmroku, zdążały do domów. Samochody sąsiadów powracały na swoje miejsce. Księżyca tuż po nowiu nie udało się zaobserwować. Jutro z rana bieganina: Kolporter, Stokrotka. We czwartek biblioteka. A ja słucham sobie "Angielską różę" i Blanche "City Light" .Niebo jest pochmurne. Kwiatek w oknie pochłania dym papierosowy i nasiąka wilgocią nocy. mam w domu pełno gigantycznych śliwek węgierek. Jutro ma panować nieznośna, duszna pogoda, ale jesień nadchodzi wielkimi krokami, co widać po prognozach, na przykład na meteo.pl. Piątek, czternastego września ma być już całkiem jesienny - piętnaście stopni w dzień i opady deszczu. A na razie walczymy z pochmurnym niebem. W oknach sąsiadów widzę lampki szabasowe. Równo ze zmrokiem zaświeciły. Walczę z pokusą zapalenia kolejnego papierosa. Ale w alternatywie mam olejki nikotynowe. Wyściubiam nos przez okno - okiennice szeroko otwarte - widać sąsiadów powracających do domów. Właśnie się przejaśniło.Samochody transportowe przecinają Ulicę Kolejową, towar musi zdążyć na szóstą rano.
Jakiś Pan z mikroskopijnym pieskiem wyszedł na spacer. Zasłony jednak mam zasłonięte - komary wciąż atakują. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Nocy !

Odgłosy nadchodzącej nocy 12 września 2012 roku.

Księżyc nam zmienił znak z ugodowej i serdecznej Panny na tajemniczego i mrocznego Skorpiona (20.14). Nie pamiętam już, ile zimnych pryszniców dziś brałem. Czytam aktualnie "Imperium Habsburgów". Przed dwudziestą udało mi się zobaczyć cieniutki rogalik, Księżyc był jeszcze w znaku Wagi. Jutro standardowo Stokrotka - ziemniaki, dwie wody mineralne i 4 duże pitne jogurty. Mleka już nie pijam, bo zacząłem go zwracać. Mamy aktualnie piękną, gwiaździstą noc. Mnóstwo samolotów nad Miasteczkiem przeleciało pod wieczór. Okiennice na oścież otwarte, gdzieś zawył pies bezdomny, bo karetka gdzieś tam leciała. Okiennice mam zasłonięte, ostatnio zaczęły dokuczać komary. Idę zaraz pooglądać coś na TVP Seriale, U moje Mamy powodzeniem cieszy się niejaka "Cesarzowa".
Osiedle Lessowe tonie w ciszy. Lampki szabasowe pozapalane. Cieszy mnie chłód nocy...Patrząc w niebo widzimy: Panna - Słońce i Merkury , Waga - nic, Skorpion - Księżyc Jowisz Wenus.

Odgłosy nocy z 13-go na 14- go września 2018 roku.

Poobiednia drzemka zaliczona. Dziś wyrzucałem tylko śmieci, jutro mnie Stokrotka z samego rana nie ominie. Jest piękny, jesienny wieczór. Okiennice na oścież otwarte, czuć swąd palonych liści. Słucham eurowizyjnej Blanche - City Lights. Temperatura jeszcze w okolicach dwudziestu stopni, noc ma przynieść ochłodzenie na 15 stopni Celsjusza. Oglądałem przed chwilą Księżyc w znaku Skorpiona. Patrząc w niebo mamy tak: Panna - Słońce i Merkury, Waga - nic, Skorpion - Wenus Księżyc Jowisz. Niebawem dojdzie do magicznej koniunkcji Jowisza z Księżycem. Jaka ma być jutro pogoda? Duszna, ale to do wieczora, wieczorem mają nadejść upragnione deszcze i burze. W sam raz na początek szabasu w tradycji żydowskiej. Jutro w moim miasteczku w dolnej jego części odpust parafialny. Petardy już dzisiaj były pod blokiem przez jakąś mądrą głowę wykorzystywane. Tak więc czeka mnie piękna, księżycowa noc. Ale księżyc tylko do 21.02, potem już tylko piękne gwiaździste niebo. Tak bardzo, my Ludzie Wiary wierzymy, że sami nie jesteśmy w stanie odgadnąć, jak bardzo jesteśmy chronieni przez Siły Wyższe. I tutaj kończę. Życzę owocnej aury dnia jak i nocy Wszystkim Odwiedzającym Bloga.

Noc z 14-go na 15-go września 2018 roku.

Dla mnie będzie bezsenna. Przespałem całe popołudnie, obudziłem się, kiedy leciał popularny serial "O mnie się nie martw". Najważniejszy telefon - do stryja - wykonany. Jutro sprzątanie, czym podpadam tradycji żydowskiej. Sąsiedzi mieszkający pode mną szykują się na jutrzejsze wesele. Okiennice zasłonięte. Pada deszcz. Księżyc w znaku Skorpiona przyniósł oczekiwane ochłodzenie. I temperatury mamy już iście jesienne. W nocy z piątku na sobotę, Księżyc zmienia nam fazę na fazę Strzelca. Przepowiadacze pogody prognozują dalsze opady deszczu i jesienny chłód. My, Istoty Nocy bardzo się na taki obrót rzeczy cieszymy. Samochody powróciły na miejsce, mowa o parkingu. Chrześniak mający siedemnaście miesięcy jest chory, przez co siostra i szwagier nie pojadą na sobotnie wesele. A ja już tylko wyrzucam śmieci. W sobotę pod wieczór ma się przejaśnić, dzięki czemu Księżyc w znaku Strzelca, w którym nie najlepiej się czuje, będzie widoczny. Herbaty ziołowe już wypiłem. Wieczorną i popołudniową kawę zamierzam zastąpić kakao, według mojej szpitalnej koleżanki Renaty, taka opcja byłaby najlepsza. Cała noc jest nasza, Istoty Nocy. Wyznajemy wiarę w Płaską Ziemię.
Wciąż pada i pada, ale jutro, czyli w sobotę ma się przejaśnić pod wieczór. Okiennice mam w swoim pokoju zasłonięte, zasłony również. Jedynie w kuchni okno otwarte. Tak wszystko pięknie układa się w niepodzielną całość. Życzę dobrego dnia i dobrej nocy Wszystkim Odwiedzającym Bloga...

Odgłosy nocy z 6 na 7 - go sierpnia 2018 roku

Okiennice na oścież otwarte. Pod blokiem słychać osiedlowe plotkary, nie mogą się rozejść. Zachód słońca przespany. Piękne gwiaździste niebo nad nami, jutro też piękny słoneczny dzień, ale bez upałów, które przepowiadacze pogody przepowiadają na środę razem z burzami. Kawa zaparzona, już stygnie. Zapomniałem o ważnych telefonach, teraz zbyt późno by dzwonić. Piękno nocy trwa, w tle słychać ujadanie bezdomnego pieska. Nagle wszystko ucichło, plotkary rozchodzą się do domów. Na parking powróciły samochody sąsiadów. Lampki zmierzchowe palą się na balkonach przeciwległego bloku. Samochody transportowe zmierzają ulicą wylotową, w stronę CPN-u, by zdążyć z towarem na szóstą. Aktualnie czytam "Dzienniki" Marii Dąbrowskiej, jutro biblioteka. Wszystko układa się w niepodzielną całość, dobrze, że nad nami piękna, gwiaździsta noc. Wkrótce wzejdzie księżyc w znaku Bliźniąt....

Odgłosy nocy z 7 - go na 8 - go sierpnia 2018 roku.

"Ale istnieje inny kraj słyszałem o nim dawno" - przepiękny hymn anglikański odsłuchuję. Zachód słońca przespany. Mamy piękna gwiaździstą noc. Okiennice na oścież otwarte, Przepiękne, chłodne, nocne powietrze. Na trasach wylotowych znów królują samochody transportowe. Kawa z melisą stygnie. Lampki zmierzchowe w przeciwległym bloku zapalone. Jutro o szóstej rano księżyc wchodzi w znak Raka, co przepowiadacze pogody śmiało uznają za burze. Tak, i ten upragniony nocny chłód, ziemia pachnie nagrzaną słomą i węgierkami. I ta cisza, która teraz, po dwudziestej drugiej zapadła, jest święta...

Odgłosy nocy z ósmego na dziewiątego sierpnia 2018 roku.

Już po zachodzie słońca. Rozkrzyczane dzieci jeszcze nie popowracały do domów, ale już wkrótce i je mrok w objęcia pochwyci. Samolot nad moim blokiem. Dzień był parny i duszny, nawet nie wiem, ile zimnych pryszniców wziąłem. Księżyc w znaku Raka przybliża się do nowiu, który będzie mieć miejsce w sobotę. Relaksuję się słuchaniem muzyki, między innymi Loreny McKennitt. Niestety, jest pochmurno. Tak, wpaść w objęcia Morfeusza...Piosenka "All souls nights" - Noc Wszystkich Dusz przypomina o listopadowych Zaduszkach. ale i wspomina o nieco innej tradycji celtyckiej. To jest poezja! A w letnią, parną noc mówi o nagrzanej dniem słomie. Jako zodiakalny Byk łaknę kontaktu z ziemią, z którą niestety mam mało do czynienia od dłuższego czasu. I kocham chodzić w sandałach.

Odgłosy nocy z 9-go na 10-go sierpnia 2018 roku.

Wszystkie sprawunki Księżyc i wschodzące słońce pozwoliły mi dokonać tuż przed szóstą rano. Nawet nie zliczę, ile razy tego dnia brałem lodowaty prysznic. Okiennice otwarte, na parking powracają samochody sąsiadów. Gdzieś w okolicy padało, bo czuć w powietrzu deszczową ziemię. Dym z elektronicznego papierosa popijam wodą mineralną. Wenus w znaku Wagi ledwo widoczna nad widnokręgiem. To będzie piękna, gwiaździsta noc. Księżyc wzejdzie o pół do trzeciej nad ranem, zbliża się do nowiu w znaku Raka, który przypada w sobotę. Upragniony chłód wreszcie nadchodzi. Istoty Nocy nawet w śladach dnia wypatrują noc. ...

Odgłosy nocy z 10-go na 11-go sierpnia 2018 roku.

Okiennice na oścież otwarte. Nie zliczę tych dzisiejszych zimnych pryszniców. Popołudniem wystąpiły upragnione deszcze i burze, i tak ma być jutro do południa. Zachód słońca przespałem. Ćmy wlatują mi do mieszkania. W tradycji żydowskiej rozpoczął się szabas. Papieros na balkonie wypalony, bezchmurne gwiaździste niebo, jednak radary opadów pokazują, że wciąż może padać. Burze i ochłodzenie nadeszły od południa. Istoty Nocy mają swoje małe święto. I znów po 23-ej pada życiodajny deszcz. Dym z papierosa miesza się z dymem papierosa elektronicznego. Opady nadeszły w moim miasteczku od strony Puszczy Niepołomickiej. Czy ta noc będzie przespana? częściowo tak, częściowo nie. Na trasach wylotowych królują znów samochody dostawcze. Wyściubiam nos przez okno i czuję zapach nagrzanej dniem słomy i śliwek węgierek. Noc - w czasie niej my, Istoty Nocy najlepiej się czujemy, w ciągu dnia pamiętając też o niej. Pamiętajmy też o nowiu księżyca, który będzie mieć miejsce jedenastego sierpnia przed południem w konstelacji Lwa. Będzie co oglądać...

Odgłosy nocy z 11-go na 12 sierpnia 2018 roku.

Obudzony po zachodzie słońca już, szeroko otwieram okiennice. Nie pamiętam już nawet popołudniowych snów, ale wiem, że były niespokojne, ale czy warto na to zwracać uwagę ? Mamy piękną gwiaździstą noc nad nami. Nów księżyca był niewidoczny, a od jutra rana księżyc wschodzi w znak Panny. Powietrze chłodne, rześkie, nocne, przepowiadacze pogody spełnili dobrze swą powinność.
Mam ochotę na spacer, taki pod gwiazdami. Dawno nie spacerowałem nocą ! Ale skończy się to tylko wyrzuceniem śmieci nad ranem. Jutrzejszy dzień już bez burz, plus dwadzieścia pięć stopni, chmury piętra wysokiego. A ja właśnie wróciłem z balkonu, gdzie śledzić można było na "żywo" między innymi samolot z Prisztiny do Oslo i z Hiszpanii do Moskwy. Tak, my Istoty Nocy mamy święty spokój. Szabas upłynął spokojnie. Cały czas walczę z nałogiem nikotynowym. A to elektronik, a to zwykły "śmierdziuch". Nikotynowy facet ze mnie. Uwielbiam papierosy i kawę. Teraz już tylko słucham odgłosów nocy. Osiedle Lessowe - niezwykle spokojne. Dobrej Nocy, Istoty Nocy !

Odgłosy nocy z 12 na 13- go sierpnia 2018 roku.

To był miły, flegmatyczny dzień. Zakaz handlu w niedzielę robi swoje, co sprawia, że ludzie kierują swą uwagę na wypoczynek. Już zaszło słońce, zaszedł też Księżyc w znaku Panny, tuż po nowiu, niewidoczny jeszcze rogalik na pewno co niektórzy mogli uchwycić.
Aktualnie nad sąsiednim blokiem zachodzi Wenus w znaku Wagi. Jutrzejszy dzień ma być upalny, ale rano nas przywita od nadmiaru wilgoci mgła. Otwieram okiennice i patrzę na nieboskłon - to będzie piękna gwiaździsta noc, preludium do upalnego dnia. Co niektórzy spacerują jeszcze z psami. Samochody sąsiadów popowracały na parkingi. Czuć chłód, chłód nocy. Przepowiadacze burz sytuują je dopiero we wtorek. I od wtorku aura pogodowa ma się zmienić, mam nadzieję, że upałów już nie będzie, bardzo źle je znoszę. Najlepsza dla mnie jest niżowa pogoda. Przed zachodem słońca widziałem na jego tle niewielki samolot. Na balkonach widać już lampki zmierzchowe zwane przeze mnie szabasowymi. Sezon urlopowy w pełni, w moim miasteczku pojawia się wiele nieznajomych twarzy. Najważniejsze, że ta noc będzie gwiaździsta.

Noc 14-go sierpnia 2018 roku.

Zachód słońca przespałem. Przebudzony niespokojnymi snami, otwieram okiennice. Mamy piękną gwiaździstą noc. Księżyc po godzinie szóstej wzejdzie w znak Wagi. Wyściubiam nos przez okno i witam się z Wielką Niedźwiedzicą. Ziemią pachnie. Przepowiadacze pogody zwiastują na południe załamanie pogody, po którym ma się ochłodzić. Ważne, że mamy piękną, gwiaździstą noc...

Noc z 14-go na 15-go sierpnia 2018 roku.

To był magiczny dzień. Najpierw szybkie zakupy - Kolporter - Biblioteka - Stokrotka, trafiłem dwie wyśmienite książki fantastyczne.
Internet ograniczyłem do minimum. I stał się dziś cud - przepowiadaczom pogody sprawdziła się prognoza. U mnie była solidna ulewa a potem grzmiało. Śladów nocy w ciągu dnia można szukać bez liku. Na jakąś godzinę przed zachodem Słońca lekko popatrzywszy na niego i na prawo, udało się dostrzec...jego cień! (tak jakby drugie słońce tylko ciemniejsze). Czyżby to był nów księżyca dwa? Sam nie wiem, ale poza nowiem taki widok należy do rzadkości. Chwała Bogu, schłodziło się. Ale nadal ma padać. teraz się przejaśniło, okiennice otwarte dzięki czemu widać zachodzący Księżyc w znaku Wagi w koniunkcji z Wenus. Chłód nocy jest orzeźwiający. Jutro wszyscy mamy wolne, ja być może wyruszę do kuzyna na grilla przed wieczorem, do miejscowości, gdzie toczy się akcja Wielkiego Oczekiwania ("Werów"). A jaka będzie ta noc? Słychać tradycyjnie ujadanie piesków, jakieś dziecko drze się wniebogłosy, na parking zajeżdżają albo samochody sąsiadów, albo ktoś podwozi sąsiadów pod blok. I ten Księżyc - dodaje uroku, mimo, że pogoda będzie nas czekała bardzo zmienna. Dobrej nocy więc Istoty Nocy...

Odgłosy nocy 16 - go sierpnia nad ranem.

Słońce wstaje już dopiero po piątej, noce są coraz dłuższe. Okiennice na oścież otwarte. Pajączek nad oknem uwił mieszkanie. Księżyc dziś wkracza w znak Skorpiona, co oznacza, że dzień będzie nieco tajemniczy. Słychać samochody transportowe - muszą zdążyć z towarem na godzinę szóstą zero zero. Słychać odległe ujadanie piesków. Ktoś już wyjechał do pracy. Na balkonach żarzą się jeszcze lampki zmierzchowe - w przeciwległym bloku. Dzień już jest coraz krótszy, Słońce wzejdzie dopiero po piątej, a zajdzie tuż przed dwudziestą. Księżyc wzejdzie o 11:33, zajdzie zaś 22:38. Tak, nad ranem wszystko zmienia swoją perspektywę, Najważniejsze , że przesypiam te osiem godzin. Pierwsza kąpiel już wzięta. Dym z kotłowni wznosi się prosto do góry - co oznacza, że wiatru nie ma. Ze swojego pokoju mam widok na południowy zachód, sam zachód oraz północ. Zaraz zacznie się pianie kura. "Nim kur zapieje". Wampirze Opowieści, które chce wydać Novae Res jeszcze się piszą. Sprawdzam radar lotów - te najcięższe maszyny omijają moje miasteczko. Przepowiadacze pogody zwiastują chłodny dzień, temperatura ma nie przekraczać 25 - u stopni Celsjusza, zachmurzenie ma być małe, zaś burze mają być dopiero jutro. Noc na 17-go sierpnia ma być bezchmurna. Dobrego dnia i dobrej nocy, Istoty Nocy...

Odgłosy nocy z 16-go na 17-go sierpnia 2018 roku.

Otwieram okiennice - pięknie wygwieżdżone jest. W oddali słychać ujadanie psa. Ciekawe, czy gospodarski, czy osiedlowy? Słychać przemijające przez osiedle osoby. A dziś rano, kiedy zamykałem balkon, słychać było bicie dzwonów, tylko nie wiem, w której parafii...
"Na widoku" mam aż trzy kościoły. Ktoś w śmietniku grzebie, a mówią że jesteśmy państwem bez biedy...
Jutro, siedemnastego sierpnia, mija osiemnaście lat od pomysłu "Wielkiego Oczekiwania". Gdzie to Daniela trafia do domku w dolinie, gdzie spotyka Zielarkę, Joachima Ferrum, Adelajdę Pent , Rzymianina. Gdzie każdemu zakrzywia się czasoprzestrzeń, i gdzie każdy z wybiciem północy wraca do swojego świata. Tak, rok 2000 był wyjątkowo magiczny, już jego wiosna była parna i duszna. Każdy 17-y sierpień każdego roku to takie moje małe święto. A zainspirowała mnie Tasmin Archer i "Sleeping Satellite" :

Odgłosy nocy z 17-go na 18-go sierpnia 2018 roku.

Zachód słońca przespany, ale zachód księżyca nie. Objawił się nad zachodnim niebem jako rogalik czerwony. Jutro pod wieczór przemieści się on w znak Strzelca, będzie jego pierwsza kwadra. Temperatura jutro ma być około plus dwudziestu pięciu stopni Celsjusza. Od południa przepowiadacze pogody nad moim miasteczkiem zapowiadają silne opady deszczu i burze. A my przed siódmą cóż: wyrzucam śmieci, Kolporter, Stokrotka. W tradycji żydowskiej kiedy piszę te słowa (22:29) rozpoczął się szabas. Samochody sąsiadów aktualnie powracają na parking. Miejsce dla kierowców niepełnosprawnych wolne. Tak, a w 1995 roku, kiedy miałem dwanaście lat, usłyszałem 17-go sierpnia po południem piosenkę Tasmin Archer. Sleeping satellite - śpiący satelita. Niebo jest pięknie wygwieżdżone, ale rano nad moim miasteczkiem ma być silna wilgoć i mgła. Potem od przedpołudnia burze, ale pod wieczór ma się przejaśnić, by obserwować księżyc w pierwszej kwadrze w znaku Strzelca. Dobrej Nocy, Istoty Nocy...

Odgłosy nocy z 19 sierpnia...

Zachód słońca znów przespany. Zdążyłem po nim wyrzucić śmieci. Trasy wylotowe z miasta przecinają samochody dostawcze, tak , już jest po północy. Słychać klimatyzatory z sąsiadującego z blokiem dyskontu. Mamy piękną , gwiaździstą noc. Wczoraj o tej porze udało mi się zobaczyć spadającą gwiazdę. Gdzieś tam w tle słychać ujadanie piesków. Księżyc zmienił znak na znak Strzelca, co może zwiastować burze. Ale jeśli wystąpią to będą naprawdę silne. Na razie otacza mnie przy otwartych okiennicach rześkie, chłodne powietrze. Dziąsła bolą, chyba na deszcz. Jeśli Księżyc znajduje się w znaku ognistym, a takim jest Strzelec, zapowiada to silne burze. Okiennice otwarte. Palę na przemian zwykłe papierosy z papierosami elektronicznymi. Czytam "Potęgę podświadomości" Murphyego, już trzeci raz chyba oraz "Łuk" Kadena Bandrowskiego. Słychać w oddali samochody, ktoś gdzieś się spieszy tej nocy, ktoś wolno jedzie? Ważne, że mamy gwiaździstą noc, a jaki będzie dzień, czas pokaże. Nie ufam przepowiadaczom pogody. Ważne dla nas , Istot Nocy, że dzień jest już coraz krótszy. remedium na wszystko: patrzeć w nocy na wygwieżdżone niebo.

Odgłosy nadchodzącej nocy z 19 na 20-go sierpnia 2018 roku.

Okiennice na oścież otwarte. Słychać szum silników samochodów sąsiadów powracających na nocne stanowiska. Słońce już dawno zaszło. Na niebie góruje Księżyc w znaku Strzelca, który zajdzie po północy. Przepowiadaczom coś się udało: popołudniem w moim miasteczku pokropiło, jak ksiądz kropidłem. Słychać ludzi na Osiedlu Lessowym, którzy zmierzają do domów. Jeszcze tylko elektroniczny papieros - ach - zapomniałem o nim. Jutro muszę wyruszyć do miasta w którym się urodziłem w ważnych sprawach urzędowych. Księżyc w znaku Strzelca po pierwszej kwadrze zwiastuje nam upał, ale i burze. Ważne, że chłodzi się teraz z każdą chwilą. Dobrej nocy , Istoty Nocy. Kto wie, może naszą Płaską Ziemię nawiedzi już jesień? Wszędzie widzę jej ślady...

Odgłosy nocy z 21 go sierpnia nad ranem

Przebudzony ze snów nad ranem otwieram okiennice. Patrzę wysoko w niebo i widzę wśród chłodu nocy pięknie rozgwieżdżone niebo. Gdzieniegdzie samochody przecinają trasę. Tak, te wylotowe z miasta - towar musi być dostarczony na 6.00. Śniadanie pospiesznie zjedzone. Jakiś tani jogurt. Kawa z porządną porcją mleka wypita. Słyszę ujadanie psów gospodarskich - do mnie niesie dźwięk dolina Nowej Rzeki. Wczoraj gdy wysiadałem z busa powitało mnie bicie dzwonów. Dzisiejszy dzień jest spokojniejszy - tylko biblioteka. Księzyc o godzinie szóstej zmierzajacy do pełni wzejdzie w znak Koziorożca, co czyni go kochankiem wszystkich mieszkającyh na wsi.
Zaraz będzie słychać pianie kura...

Odgłosy nocy z 22-go sierpnia 2018 roku

Kiedy piszę te słowa,. zachodzi Księżyc w znaku Koziorożca, wschodzi zaś znów gwiazdozbiór Raka. Przespałem zachód słońca. Snów już nie pamiętam. Pospiesznie zjadłem śniadanie i wypiłem pierwszą kawę. Otworzyłem okno - mamy piękną gwiaździstą noc. Dziś zakupy i biblioteka. Temperatura ma nie przekroczyć dwudziestu pięciu stopni Celsjusza, burze przepowiadacze pogody zapowiadają dopiero na piątek. Pospiesznie wziąłem ciepły prysznic. Gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy nieco się obniżył. Idzie jesień i to mnie cieszy. Lubię obserwować jej nadchodzące znak: jarzębina pod blokiem już żółknie. Dziś mamy Międzynarodowy dzień Aniołów Stróżów. Gdzieniegdzie widać lampki szabasowe - tak nazywam lampki zmierzchowe. Do rana już nie zmrużę oka, ale te bite osiem godzin przesypiam. Słucham po cichutku Loreeny McKennitt . "All souls night" - Noc Wszystkich Dusz. Wyściubiam nos przez okno - czuć wilgotną ziemię i zapach węgierek. Czytam "Szamana miejskiego" - to już jest Huna. Nie mogę mieszkać na wsi, przynajmniej na razie, więc śladów wiejskości szukam w swoim miasteczku. Dobrego dnia i dobrej nocy, Istoty Nocy.....

Odgłosy nocy z 23 go sierpnia nad ranem

Przebudziłem się przespawszy te osiem godzin tuz przed zachodem Księżyca. Zjadłem zwykły jogurt, wziąłem gorącą kąpiel i zaparzyłem kawy z dużą ilością mleka. Na Osiedlu Lessowym jest spokojnie. Otworzyłem okiennice i spojrzałem w górę - mamy pięknie wygwieźdźone niebo. Czuć już jesień, zresztą o 6.08 Słońce dumnie wkroczy w znak wiosennej Panny. Księżyc pod wieczór wzejdzie o 18.55 w znak szalonego wodnika. Dziś ostatnie podrygi lata. Od jutra nocy przepowiadacze pogody zwiastują opady deszczu i burze. Wyściubiam nos przez okno - widać jakiś samolot,zmierzający na północ. Ktoś szybko przebiega pod blokiem i kaszle. Na balkonach sąsiadów widać lampki zmierzchowe. Ktoś w naprzeciwległym bloku zapalił właśnie światło w pokoju. A ja dziś wybieram się do biblioteki, jedna książka przetrzymana, oddam cały stos, wypożyczę tylko jedną. Ucieszyło mnie, że mój kuzyn Bartek wychodzi dziś ze szpitala - trudna sprawa - rozlany wyrostek był. Sprawdzam prognozę pogody dla mojego miasteczka - od jutra silne opady deszczu i burze. Palę tego swojego miętowego papierosa - jak w wierszu "palę mietę i rumianek na rozstajach dróg". Dobrej Nocy, Istoty Nocy...

Noc z 23 - go na 24 - go sierpnia 2018 roku.

Okiennice otwarte szeroko. Papieros na balkonie wypalony. Znów przespałem zachód słońca. ale wschodu chyba nie prześpię. Słucham hymnów anglikańskich. Księżyc pięknie świeci w znaku Wodnika. Słońce dziś wkroczyło w znak Panny, co obwieszcza nadejście upragnionych chłodów. Jutro mam od rana bieganinę. Na palcu mam stara pamiątkę rodzinną - sygnet w postaci żółwika.
Słucham pogrzebu Księżnej Diany. I jestem pod urokiem anglikanizmu. Piękne hymny, piękna oprawa. Idzie upragnione ochłodzenie, jutro od rana u mnie przepowiadacze pogody zapowiadają burze. A w niedzielę ledwo plus piętnaście stopni. Upragniona pogoda dla nas, Istot Nocy. Burze od samego rana u nas. Słucham teraz "Pieśni nad pieśniami". Wiara czyni cuda. Fakt, gdybyśmy miłości nie mieli, bylibyśmy niczym. Cały czas myślę o Płaskiej Ziemi. Dobrej nocy, dobrego dnia, Istoty Nocy...

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...