No, Księżyc już ubywający spowodował, że trudno było nam spać. Mnie
sen zmógł po północy. Teraz jest jeszcze plus czternaście stopni, ale
nocą temperatura ma zjechać do plus dziesięciu stopni. Okiennice
otwarte, zasłony zasłonięte. Papieros wypalony. Niebo - jest pochmurnie.
Przysypiałem przy Koronie Królów. Zaraz więc obejrzę ją na vod. tvp.pl.
Najważniejszy telefon do stryja - wykonany. Ludzie tak jak mieszkańcy
Osiedla Lessowego - powoli powracają do domów. Kiedy wyściubiłem nos
przez okno, dojrzałem mgiełkę unoszącą się nad doliną . Widoczność z
okien mam na jakieś 30 km, zwłaszcza jeśli chodzi o północny zachód. Nad
ranem w dolnej części miasteczka był chyba przymrozek no i była mgła.
Zaraz muszę dokończyć jeszcze jeden przelew elektroniczny. Śmieci
wyrzucę już po północy. Księżyc zaraz wzejdzie, jutro o 9.15 zmienia on
fazę na fazę Byka, co będzie sprzyjało ludziom mieszkającym na wsi i
utrzymującym się z pracy własnych rąk. A my mamy, My, Istoty Nocy,
Płaską Ziemię. Wielu ludzi dziś nie mogło spać, mnie zmorzyło po
północy, przebudziłem się przed piątą. Jutro ciepławy dzień, raczej bez
opadów, lekko powyżej piętnastu stopni. Zachmurzenie małe i biomet
korzystny. Będzie raczej sucho. Życzę udanego dnia i udanej nocy
Wszystkim Odwiedzającym bloga!
PS. Po 19.30 - słychać jak ktoś wyrzuca śmieci i słychać ujadanie
chyba gospodarskiego pieska. To Osiedle Lessowe zostało wybudowane
niczym amfiteatr
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz