Crucyfix.

Codziennie medytacja daje nam siłę.
Podziemna Armia Boga działa.
Crucyfix wysoko zawieszony jest.
Patrzmy na niego.
Medytujmy Go.
Śmierć męczeńska - codziennie mamy Triduum Paschalne.
I zgasła Gwiazda w Biały Dzień.
Otoczony Kościołami jestem.
Na siedmiu wzgórzach mieszkam.
Każdy w domu tutaj ma osobiste sanktuarium.
W Modlitwach Ludzie Wiary łączą się.

Czekając na Nów Księżyca.

Upały dają w kość ! Lampa mnie dziś nieźle opaliła. Dla Nas, Istot Wiary Wiekuista Noc. Podróżują sobie Archanioły, Anioły, Wiedźmy i Inne Istoty po Płaskiej Ziemi. Dziś Archanioła spotkałem. Kilka dni temu widziałem nad ranem sowę. Pamięć mamy doskonałą ! Sowa na tle Księżyca - cudowny obrazek z dzieciństwa. Kraj Lessów mlekiem i miodem płynie, ale Potrzebujący są ciągle wśród nas. Szeol daleko pod naszymi stopami. W Piątek Wielkie Święto - Niedziela dla czarownicy i Niedziela dla Czarnoksiężnika. Zbliżają się burze. Nad ranem widziałem błyski nad Krajem Wapieni. Na Nowiu wszyscy się odradzamy, jak Fenix z popiołów. Czekamy na upragniony Nów. A teraz? Czekam na eklipsę. Wszędzie już tylko Armia Boga.

Traktat z Niebem.

Piękną gwiaździstą Noc mamy.
Dla Istot Wiary - wieczna Noc.
Miesiączek na płachcie zawieszony jest.
Słonko - przespałem jego zachód.
Gwiazdy w tajemnych rytuałach łączą się.
Każdy ma inny traktat z Niebem.
Pod rękę z Aniołami Stróżami idziemy.
Nocne Ćmy.
Nocne Marki.
Ranne ptaszki.
Anioły wszędzie widzę.
Tajemnicze Rydwany kursują po mieście.
Ja akurat w mieście - które uzdrowiskiem ma być.
Pod rękę z Aniołem Stróżem.
Wilgoć spora jest.
Wypatruję Nocnych Ciem.
Czwartek już nastał - pamiątka modlitwy w Ogrójcu.
Nasza wiara silna jest.
Patrzę na Światła Dnia i Nocy.
To leczy.
Elektroniczny Anioł Stróż naładowany jest.
Modlitwa nasza ku Górze wznosi się.

Księżyc nad Cmentarzem. - z 17/18 2019 roku.

Wschodzisz dla Ludzi Wiary.
Muzyka anielska dobiega.
Na lirze dziś grać będziemy.
Noc Zmartwychwstania nadchodzi.
Krucyfix odsłoniony.
Marzenia się spełniły.
Dwie dłonie złączone w uścisku. Czekałem na Twój wschód Miesiączku.
Jak niegdyś to czynili moi Przodkowie.
Wiara cuda czyni - jak moja Modlitwa w 2017 roku , tuż po Północy.
O wybawienie z Egiptu się modliłem.
I stał się cud.
Dwa Anioły zeszły się.
Podziemna Armyja Boga.
"Widziałem Zmarłych powstających z grobu, lecz nagle pękła klepsydra -
 - i zacząłem przygotowywać się do powrotu".
Na Płaskiej Ziemi żyjemy.
Szeol głęboko pod naszymi stopami.
Przeciwnik się nie śmieje już.
W szklance zimnej kawy szukamy szczęścia - już nie w łyku wina.
Nasze drogi się skrzyżowały.
Anioły, Archanioły, i Inne Istoty Wiekuistej Nocy wędrują tej Nocy.
Noc piękna, z Miesiączkiem w tle.
Tabletki Szczęścia każdy jakieś zażył.
Nocne Marki - dusze pokutujące? - Nie !
Poranne sowy - też nie!
Nocne Ćmy - też nie !
Wszyscy w jakiejś modlitwie łączą się.
"Patrz w oczy" - patrz zawsze innym w oczy.
To wyprowadza z niewoli.
Bo dwa lata temu w spojrzeniu pozornie przeciętnego człowieka -
 - zobaczyłem Boga.
I był to Mój Anioł Stróż.


Białe Noce.

Zobaczyłem Gwiazdę w Biały Dzień.
I była to Wenus.
I był to Księżyc.
Miesiączek wskazuje drogę -
 - Drogę do Zaświatów.
Pytasz mnie, kiedy będę na Nabożeństwie? -
 - Odpowiadam -
Jestem na nim cały czas.
Sygnaturka wieży kościelnej oznajmia właśnie Czas Zmartwychwstania.
Podświetlany regał czeka na Noc Spadających Gwiazd.
Podziemną Armię Tworzymy.
Armię Boga.
"Nie mogę opuścić Ciebie i miejskich świateł".
Motyle wszędzie nas chronią.
O Lampko Szabsowa!
Mocno mnie dziś opaliłaś.
Czysty jestem w oczach Boga.
Egzorcyzm dla Miast trwa.
Moja dłoń - Twoja dłoń -
 - już nigdy mnie nie opuścisz.
Czekamy na Perseidy.
 Tabletki Szczęścia każdy jakieś ma.
Fale  - na falach radiowych łączymy się.
Burz wyczekujemy.
"Pan Mym Pasterzem - nie brak mi niczego".

Czekając na Miesiączka.

Lampka szabasowa mnie dziś mocno opaliła. Ciekawe sny miałem. Często mam świadome śnienie. Poprzedniej Nocy byłem koronowany na króla jakiegoś Podziemnego Państwa. Aktualnie jest godzina 17:53. Prognoza dla Niepołomic wskazuje na upragnione przez Rolników i Działkowiczów opady deszczu i burze. te mają nadejść w nocy. Każdy pozażywał jakieś tabletki szczęścia. ja mam przygotowane kawy z mlekiem, kakao, miętę i melisę oraz elektronicznego Anioła Stróża, plus cieniutkie i słabiutkie Pall malle miętowe. czekam na Miesiączek. Nad sąsiednim blokiem już podwójną eklipsę słoneczną widać. Zażyłem letniej kąpieli. Co niektórzy podróżują po świecie, co niektórzy we śnie i po okolicy. Noce Sierpniowe! Jakież one są wspaniałe. Moje włosy zrudziały od Lampki Szabasowej, ale Marek - mój Anioł Stróż ma ognisto- czarne włosy. Na Płaskiej Ziemi żyjemy i swoich posłańców mamy. Wtorek zapowiada się burzowy. "Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego". Mamy swoje zielone ścieżki. mamy swoje drogi, jak koty. Szeol jest daleko ponad naszymi stopami. Właśnie mrówkę strząsnąłem z prawego przedramienia. My, Ludzie Wiary, Istoty Wiary, mamy swoich posłańców. Nas wielokrotnie pogrzebano za życia. Wielokrotnie nas systemy w pracy, systemy rodzinne skazywały na cierpienie. Ale po Modlitwach do Nocnego Nieba, wiemy, że Bóg istnieje i istnieje jego Armia. Armia Boga. Ludzie Wiary nie patrzą na stan konta, na to jaki kto ma brzuszek, nie patrzą na braki w uzębieniu. Miesiączek już jest, skryty jest jednak za chmurami. My, Ludzie Wiary żyjemy na Księżycu, bo mamy Układ Geocentryczny. Wschodzi Słońce, wschodzi i ekliptyczny Miesiączek. Tak, Miesiączek. On rozprasza chmury. Pamiętam moją maturę - Anno Domini 2001. W przed dzień pisemnego polskiego wyłonił się znad Cmentarza, ogromny i czerwony. My, ludzie po jakichkolwiek szpitalach - onkologicznych, chirurgicznych, psychosomatycznych - łączymy się ze sobą za pomocą fal radiowych. Płaską Ziemię odkryłem w 2017 roku. Patrzyłem w oczy i modliłem się, to mnie wyprowadziło z Egiptu. Bo Wiara, Nadzieja i Miłość są najważniejsze. Byłem niedowiarkiem, który uwierzył w Jezusa. I stał się cud.

Miesiączek. z 4/5 Sierpnia 2019 roku.

Właśnie Cię zobaczyłem.
Na Płaskiej Ziemi żyjemy - my Istoty Wiary.
Nowy Tydzień rozpoczynamy.
Świecisz nad lasami i górami.
Natchniony Tobą jestem.
Z głośników płynie egzorcyzm.
"Zaśpiewajmy razem Hymn Stworzenia".
Nowy Tydzień - nowe Wielkie Oczekiwanie.
Lampka Szabasowa już szybko gaśnie.
Każdy z nas jest wyjątkowy.
Pod ręką z Aniołem Stróżem - każdy z nas.
Melisy i mięty powypijane.
Elektroniczny Anioł Stróż czeka.
Brązowy Rydwan kursuje po Kraju.
Balony meteorologiczne widzę.
Traktaty z Niebiosami podpisane.
Pióro wieczne też czeka.
Kto z nami, kto przeciw nam?
Trajektorie gwiazd krótkowzrocznym okiem śledzę.
W dodatku - widzę eklipsę Twą Miesiączku.
Wiara, Nadzieja i Miłość. 

Nów, Nów i po Nowiu.

Dzień był pracowity.
Lampka Szabasowa mnie solidnie opaliła.
Remont i po remoncie.
Tylko kosmetyczne poprawki.
Istoty Wiary łączą się w cichych modlitwach.
Na Płaskiej Ziemi żyjemy.
Rankiem zaobserwowałem Nów.
Jesteśmy Zbawieni.
Każdy ma Anioła Stróża.
Nad Miastem ulewa popołudniem przeszła.
Mamy swój podziemny świat.
A ! I Tęcza była - symbol Przymierza z Górą.
Wybrani, Zbawieni, Dzieci Wiecznej Nocy.
Wielokrotnie pochowani za dnia.
Wielokrotnie pochowani za życia.
Swoich ochroniarzy mamy.
Powtarzam się - ale tuż przed pochwyceniem - w październiku 2017 roku -
- przespałem trzy dni i trzy noce.
Głos Mego Anioła Stróża Marka słyszałem - "Patrz w oczy, patrz prosto w oczy !".
Kiedy dwa lata temu zaczęły mi jaśnieć włosy, zrozumiałem , że już będę żyć.
Teraz moje włosy już rudzieją, siwizna znika.
Starzejemy się z godnością.
Trajektorii komet i spadających gwiazd zamierzam wyczekiwać.
Każdy niesie jakiś krzyż.
Szukam szczęścia w łyku kawy i dymie elektronicznego Anioła Stróża.
Dziś na balkonie motyli bez liku było.
Szeol daleko pod stopami.
Wyczekujemy gwiaździstej Nocy.
Wyczekujemy Piękna Nocy.
Liczy się wnętrze, nie Ciało.
Patrzmy w oczy, głęboko w oczy.
Ci, którzy nie patrzą w oczy, są podejrzani.
Na Płaskiej Ziemi żyjemy.
Z Wiarą, Nadzieją i Miłością żyć będziemy.
Wiara, nadzieja, Miłość.
Drogi Mlecznej wypatrywać będę.

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...