Lampka szabasowa mnie dziś mocno opaliła. Ciekawe sny miałem. Często mam świadome śnienie. Poprzedniej Nocy byłem koronowany na króla jakiegoś Podziemnego Państwa. Aktualnie jest godzina 17:53. Prognoza dla Niepołomic wskazuje na upragnione przez Rolników i Działkowiczów opady deszczu i burze. te mają nadejść w nocy. Każdy pozażywał jakieś tabletki szczęścia. ja mam przygotowane kawy z mlekiem, kakao, miętę i melisę oraz elektronicznego Anioła Stróża, plus cieniutkie i słabiutkie Pall malle miętowe. czekam na Miesiączek. Nad sąsiednim blokiem już podwójną eklipsę słoneczną widać. Zażyłem letniej kąpieli. Co niektórzy podróżują po świecie, co niektórzy we śnie i po okolicy. Noce Sierpniowe! Jakież one są wspaniałe. Moje włosy zrudziały od Lampki Szabasowej, ale Marek - mój Anioł Stróż ma ognisto- czarne włosy. Na Płaskiej Ziemi żyjemy i swoich posłańców mamy. Wtorek zapowiada się burzowy. "Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego". Mamy swoje zielone ścieżki. mamy swoje drogi, jak koty. Szeol jest daleko ponad naszymi stopami. Właśnie mrówkę strząsnąłem z prawego przedramienia. My, Ludzie Wiary, Istoty Wiary, mamy swoich posłańców. Nas wielokrotnie pogrzebano za życia. Wielokrotnie nas systemy w pracy, systemy rodzinne skazywały na cierpienie. Ale po Modlitwach do Nocnego Nieba, wiemy, że Bóg istnieje i istnieje jego Armia. Armia Boga. Ludzie Wiary nie patrzą na stan konta, na to jaki kto ma brzuszek, nie patrzą na braki w uzębieniu. Miesiączek już jest, skryty jest jednak za chmurami. My, Ludzie Wiary żyjemy na Księżycu, bo mamy Układ Geocentryczny. Wschodzi Słońce, wschodzi i ekliptyczny Miesiączek. Tak, Miesiączek. On rozprasza chmury. Pamiętam moją maturę - Anno Domini 2001. W przed dzień pisemnego polskiego wyłonił się znad Cmentarza, ogromny i czerwony. My, ludzie po jakichkolwiek szpitalach - onkologicznych, chirurgicznych, psychosomatycznych - łączymy się ze sobą za pomocą fal radiowych. Płaską Ziemię odkryłem w 2017 roku. Patrzyłem w oczy i modliłem się, to mnie wyprowadziło z Egiptu. Bo Wiara, Nadzieja i Miłość są najważniejsze. Byłem niedowiarkiem, który uwierzył w Jezusa. I stał się cud.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Lampka szabasowa mnie dziś mocno opaliła. Ciekawe sny miałem. Często mam świadome śnienie. Poprzedniej Nocy byłem koronowany na króla jakieg...
Bardzo się cieszę, że Cię spotkałam za pośrednictwem bloga. Serdeczne pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam :)
Usuń