Noc z 27 - go na 28 września 2018 roku.
No, obudziłem się z popołudniowych snów, w których dominowało moje
marzenie posiadania domku letniskowego za miastem na działce, która jest
mi obiecana - w sam raz obudziłem się na Koronę Królów. Obejrzałem
całość w pokoju gościnnym. Zmrok zapada już bardzo szybko, paląc w
kuchni do podwieczornej kawy zauważyłem z "kopyta" wielość lampek
szabasowych. Nie otwieram okiennic na razie w swoim pokoju - słychać
jakichś pijaczków wołających "Marek, Marek". Otworzyłem po raz drugi -
cisza i spokój powracają na Osiedle Lessowe. Jutro o tej porze w
tradycji żydowskiej rozpocznie się szabas. W sobotę mam sprzątaninę - a
Mama jedzie doglądać na wieś chrześniaka, gdyż Siostrze i Szwagrowi
wypadają w jego podkieleckich stronach chrzciny, na których muszą być.
Zaskakuje mnie to, jak szybko zapada zmrok. Jest to niepojęte ! A
jeszcze latem o tej porze było całkiem widno. Słychać sąsiadów. Dziś
przeraziła mnie przedpołudniowa cisza. Ale cóż, mamy być w końcu
miasteczkiem uzdrowiskowym. Najważniejszy telefon - do Stryja -
wykonany. Właśnie wschodzi Księżyc. Już jest po pełni, gości on teraz w
znaku Byka, sprzyja więc osobom mieszkającym na wsi. Słychać ujadanie w
oddali pańskiego lub bezpańskiego psa. I tak to wszystko się toczy. Noc
nareszcie przegoniła dzień, jest dłuższa od dnia. Dobrego dnia i dobrej
nocy, Istoty Nocy !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz