Noc 24 - go września nad ranem
Mamy nadranną wichurę, tak działa Księżyc w znaku Ryb. Jutro jego pełnia
w znaku Barana. Śmieci już wyrzucone, pooglądamy Koronę Królów.
Przebudziłem się z dziwnych snów, a podjadałem całą noc. Wczoraj
odwiedziła mnie siostra z chrześniakiem. jakie toto mądre. Już chodzi do
żłobka. Księżyc niebawem będzie zachodzić. Mamy silne podmuchy wiatru. A
przepowiadacze burz właśnie przepowiadają burze. Całe dwa dni z silnym
wiatrem i opadami deszczu. Temperatura ma oscylować wokół dziesięciu
stopni Celsjusza. Istoty Nocy cieszą się nastaniem jesieni. Sprawdzam
radar opadów - faktycznie idą deszcze od południa i zachodu. Przelewy
internetowe dokonane. Wschód słońca - ten będzie o 6.25. Śmietnik nie
wywieziony. Według kalendarza księżycowego należy nam się kąpiel w soli i
unikanie cukru. A jutro przepiękna pełnia w znaku Barana. Okiennice
musiałem zamknąć, tak duje. lekko bolą dziąsła - to na wiatr. Niebo
jednak miejscami się przejaśnia. Jest dość jasna księżycowa noc. Silną
wichurę mamy. W Wadze jest Słońce i Merkury. W Skorpionie Wenus i
Jowisz. W Strzelcu nic, w Koziorożcu Pan Czasu - Saturn i Pluton. W
Wodniku mamy Marsa. No i w Rybach Księżyc. Bardzo silny wiatr. To już
jesień nadeszła ! Dziś czytam na swoim Kindle Paperwhite 3 świetną
książkę - "Luka szczęścia. Kompletowanie sensu" profesora Andrzeja
Brodziaka. Dziś Księżyc wzejdzie o 18.42. Życzę wszystkiego co najlepsze
Odwiedzającym tego bloga !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz