Noc z 21-go na 22-go września 2018 roku.

Zachód słońca tradycyjnie słodko przespałem. Na balkonie paląc po dwudziestej pierwszej papierosa zaobserwowałem, że zaczyna być pochmurnie. Księżyc jutro o 14.26 zmieni nam konstelację na znak Ryb, co poskutkuje zmianą pogody. Mamy mieć kilka dni na rozpoczęcie astronomicznej jesieni z chłodem i deszczem. Wyściubiam nos przez okno - samochody sąsiadów powróciły na parkingi, widać Wielką Niedźwiedzicę okrytą chmurami. Wiatr wieje od południa chyba. To będzie bezsenna noc. Niepotrzebnie sobie folguję popołudniami. Jakiś gruby Pan opuścił klatkę sąsiednią. Czeka nas początek astronomicznej jesieni. Księżyc dziś porządzi do drugiej trzy. Ktoś wyrzuca śmieci, ja śmieci wyrzucam zawsze nad ranem. Po przebudzeniu bolał mnie brzuch. Jutro obejrzę "o mnie się nie martw". Na blogu Imperium Lektur 2 i i historycznie blox zamieściłem recenzję doskonałej filolog klasycznej "SPQR. Historia starożytnego Rzymu". Wybieram się do niego zimą, wtedy, gdy panują w nim mgły i deszcze. Najlepszy moment na podróż dla takiej duszy jak ja. W Tardycji Żydowskiej rozpoczął się szabas. Gdzieniegdzie słychać jeszcze przechodniów, Ulicą Kolejową podróżują samochody dostawcze - muszą biedacy zdążyć z towarem na szóstą bądź szóstą trzydzieści. A mnie cieszy nadejście jesieni - radar opadów prognozuje nadchodzenie frontu od zachodu. Ma padać nad ranem i temperatura ledwo przekroczy piętnaście stopni Celsjusza...Gotowi na nadejście jesieni? Bo ja tak ! Pozdrawiam Wszystkich Odwiedzających !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...