Wiersz Danieli z czasów studiów.

Bezsenność.

"Zasypiając po zmroku - zasypiasz z wątpliwą nadzieją -
 - że Twoje demony nie zrobią półkroku co najmniej do trzeciej nad ranem.
Zażyłaś tabletkę nasenną - za oknem półświatła osiedla -
 - śnisz noc, odległą, wiosenną - lecz bańka nocnych widziadeł jest smętna.
Na niebie króluje księżyc w nowiu - i tak nie jest tu ważny.
Budzisz się jak zwykle - przed Północą - Twój cień na ścianie straszy.
Letnia Noc, Zimowa Noc.
Cóż je wspólnego łączy?
Bezsenność trwa i będzie trwać - póki żywota kto nie zakończy.. "

2 komentarze:

  1. Te demony już mogłyby dać sobie spokój i przestać nękać ludzi, że też im się to jeszcze nie znudziło ;) Coś ich ostatnio zbyt wiele na tym naszym ziemskim padole... Nadzieja w tym, że jak już sobie pójdą... to na dobre!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz Lutano ! Tak, demony nas wszędzie nękają. Zdrowych, Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy. Miesiączek już ubywający świeci pięknie nad cmentarzem nad moim Miasteczkiem :)

      Usuń

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...