Daniela przebudziła się po spokojnym śnie o 7.00. Sprawdziła ceglastą komórkę, włączyła komputer. Zakrzywienia czasoprzestrzeni były na korzyść, więc wybrała się po nocnej obserwacji Miesiączka na obchód Werowa. Zakupiła chleb, w sklepie na końcu wioski, ukochaną kawę bezkofeinową, oraz dużo herbat ziołowych, mleka i jogurtów z borówkami - wszak była krótkowidzem. Wcześniej obrała ziemniaki - we wtorki zawsze gotowała żurek. Po powrocie, godzinnym niemal - zażyła swoje tabletki szczęścia. Dzwoniła koleżanka zza Wielkiej Wody, ale Daniela postanawiała nie oddzwaniać. Zabrała się za lekturę rewelacyjnych - "kapitalnych!" - książek o starożytnym Rzymie. Nakarmiła kocura Kiciusia. Nie mogła odgadnąć jego wieku. Noc była piękna, gwiaździsta. A dzień mglisty i zimny. Daniela dumnie walczyła ze swymi demonami z przeszłości. Miała dwa miesiące relaksu przed sobą. I oczekiwanie na wynik badań. Pani Czyściocha dostała wolne. Posprzątane bowiem we wtorek było tak - że z podłogi można było jeść. Daniela bowiem kochała sprzątanie.
PS. Zapraszam też na Imperium Lektur Blogspot - tam są też fragmenty innych, psychodelicznych opowieści.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Ja bardzo lubię kawę zbożową. nie wiem, czy taką preferuje Twoja bohaterka. Myślę, że tak, bo to też kawa bezkofeinowa. Pozdrawiam Maria.
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam Mario. Kawę zbożową preferuje także moja bohaterka.
Usuń