Daniela przebudziła się tuż przed świtem. Załączyła ceglastą komórkę, zażyła pigułki i wyszła na pole. Nikogo nie spotkała. Telefon milczał. Nikt nie dzwonił. Po obchodzie swojej wioski - zabrała się za czytanie pamiętników Adelajdy Pent - pierwszej kobiety w rodzie - Arianki. Adelajda Pisała po łacinie. Trzy lata lektoratu na filologii polskiej w Mieście Wapieni - pozwoliły jej na czytanie ze zrozumieniem. W niedzielę zawsze gotowała sobie zupę pomidorową. Po spacerze zabierała się też za dzwonienie do Rodziny. Tym razem wybrała numer Mamy Igi.
- Mamo, to Ty?
- Tak Danielko.
- Co porabiasz?
- Zapomniałam, że w Kraju Wąwozów jest dzień, a za Wielką Wodą już noc.
- Wypiłam na śniadanie mleko. Mam słabe zęby i kości, więc mleka nie żałuję. Na obiad zupa pomidorowa. Zażyłam tabletki szczęścia i wyszłam na obchód wioski. Pustki.
- Nie zapominaj o sobie. Masz się oszczędzać. Co jeszcze robisz?
- Noc Mamo była piękna, gwiaździsta. Lubię kontemplować Księżyc i eklipsy słoneczne.
- Masz to po Stanley'u. Jesteś romantyczką Danielko.
- Tak, Mamo - Romantyczką.
- Odpoczywaj, będziemy w kontakcie.
- Pa Mamo, pozdrów wszystkich.
- Trzymaj się Danielka !
Lato dwutysięcznego roku było zimne i deszczowe. Takie Daniela kochała.
W Niedzielę zawsze tylko zupa i mleko.
Nabożeństwa oglądała w telewizji satelitarnej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Ciekawie się zaczyna. Pisz dalej. Maria.
OdpowiedzUsuńDziękuję Mario !
UsuńCiekawą rodzinę ma Daniela. Ona jest nie tylko romantyczna, ale i lubi zagłębiać się w przeszłości. Co też będzie dalej? Czy losy jej przodków wpłyną jakoś na jej obecne życie? Wie zapewne tylko sam autor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Również pozdrawiam Lutano !
Usuń