Rzymianin - z pamiętników Danieli.

Anno Domini 13 roku naszej ery. Rzymianin bezimienny stracił z oczu orszak chroniący karawanę i skierował się wraz ze swym ekwipunkiem w dolinę werowskiej łąki. Został mu tylko miecz, zbroję wyrzucił. Pieniądze metalowe też. Napił się ze źródełka, które bulgotało pod jednym ze wzgórz kraju Vistulanii. Zbliżała się noc. Postanowił naprędce zbudować szałas. Na oko miał czterdzieści lat. Pięknie wschodził Księżyc nad sąsiednim wzgórzem. Rozpalił ognisko i upiekł złowioną rybę w krystalicznie czystym strumieniu. Droga na północ czy na południe? Zdecydowanie na Południe. W Romae Aeterena pozostawił krewnych. Nie miał żony ani dzieci. Tęsknił za ojcem i matką. Musiał iść na południe. Pal licho karawanę ! Zgubił ją, ale inny Rzymianin będzie ją asekurował po złoto północy - bursztyn. Teraz należało przetrwać. W Vistulanii mieszkali Germanie i Celtowie. Istna mieszanka. Nie bał się ich, gdyż w jego żyłach, oprócz italskiej płynęła też krew Germanów i Celtów.

Rzymianin to bardzo ważna postać. Siedemnastego Sierpnia dwutysięcznego roku, po wielkiej burzy w życiu Danieli Werowskiej - spotka ona w domku w dolinie Zielarkę, Rzymianina, Joachima Ferrum - średniowiecznego werowskiego alchemika, spotka też Adelajdę Pent. Wszyscy będą mówić językiem wspólnym - i wszyscy - nad ranem odnajdą swe duchowe i życiowe ścieżki.

6 komentarzy:

  1. Intrygująca postać, ten Rzymianin, już mi się podoba ;) Bardzo ciekawie przedstawiają się dalsze losy Danieli. Nie mogę się już doczekać jak rozwiniesz te wszystkie wątki. Długo, długo spokój, a tu masz! Jednak potrafisz zaskoczyć.

    Miej miły wieczór. Serdeczności :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję Lutano za ten krzepiący komentarz. Będzie się działo. Daniela niejedno ma na koncie, ale w końcu wszystko będzie dobrze. Również miłego wieczora :)

      Usuń
  2. Ciekawe, czekam na dalsze dzieje tej postaci. Sedreczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie bardzo ciekawie. Pozdrawiam Cię Krysiu !

      Usuń
  3. Jestem tak jak obiecałam.
    Zaciekawiasz i wciągasz tym tekstem...szczególnie zakończeniem...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...