Pean ku czci Miesiączka.

Przespałem znów Twój Zachód.
Duchy Przodków oprowadzam.
Kawy i kakao stygną.
Rozpraszasz chmury nad moim lokalnym Niebem.
Pilnie strzeżesz naszych Tajemnic.
Mieszkam tu, w Północnym Kraju -
 - gdzie powietrze zwrotnikowe miesza się z polarnym.
Chłód przynosisz.
W szklance mleka szukam wspomnień.
Dominujesz nad Lampką Szabasową.
W dzień Ciebie wypatrują.
W Nocy krótkowzrocznym okiem Niebiosa mierzę.
Moje osiedle to osiedle Aniołów Stróży.
Każdy z nim pod rękę idzie.
Miesiączku, nie chowaj się.
Często nad ranem nietoperze widzę.
Często oglądam rodzinne fotografie.
Świecisz już całą dobę.
Pełni Twej wyczekuję. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...