Refleksje z ostatnich dni. 11/12 XII 2019
Pracowite dni miałem. Sprzątanie, gotowanie, spacery nocne i dzienne. Taki jestem dumny z Olgi Tokarczuk. Powtarzam się, ale korespondowałem z Noblistką w 2008 roku bodajże. Zalecała wydanie Wielkiego Oczekiwania w wydawnictwie W.A.B., które - wydało Jej pierwszą książkę. Same Aniołki na drodze napotykam. Sama wyprawa do biblioteki ze rogiem jest wspaniałą przygodą. Idą Święta - Czas nadejścia Pana - i nie zapominajmy o Potrzebujących. Bo idą mrozy. Ekliptyczne Słońce widzę i ekliptyczny Miesiączek. Posługuję się kalendarzem Juliańskim. "Kto wie, czy za rogiem nie stoją Aniołkowie". Chciałoby się rzecz - czasem Diabełki. na Płaskiej Ziemi mieszkam. Przeciążony ostatnio jestem. Jak mawiała Boska Karolina - niech Pan nie zapomina o relaksie. Kawy są, sypane, rozpuszczalne i zbożowe. Są elektroniczne Anioły Stróże. Są melisy i mięty. Zero alkoholu do końca życia. Nawet bigos Świąteczny nie doprawiam alkoholem. Łączymy się na falach radiowych. Płaską Ziemię odkryłem w 2017 roku - przypadkiem. Właśnie nad moim mieszkaniem prywatny czarter przeleciał z Ostrawy w stronę Moskwy. Każdy ma inny Traktat z Niebem. Wędrujemy sobie po tej Płaskiej Ziemi wzmacniani swymi Aniołami Stróżami. Bardzo ważne są modlitwy za Zmarłych. Tak, ja wierzę. W nieświadomość zbiorową Junga. To tyle w temacie. Tyle moich wypocin. Nie mogę się doczekać Wieczoru Noblowskiego. Aha, właśnie zachodzi Miesiączek nad pobliskim Lasem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
U mnie ostatnio pracowicie z szyciem :) również jestem dumna z Pani Olgi :) zasłużyła naprawdę, zazdroszczę tej korespondencji:). Chcesz wydać książkę?
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę na ten przedświąteczny czas :)
Dziękuję Sady Sana za komentarz !
UsuńCudowny Wieczór!
OdpowiedzUsuńGenialna Pani Olga Tokarczuk, aż serce rośnie...
Jarku, znać Noblistkę to się dopiero nazywa szczęście :)
Tak, znam internetowo !
UsuńWsparcie pani Olgi Tokarczuk dla Twojej książki i każdy kontakt z nią jest na wagę złota.
OdpowiedzUsuńChylę głowę przed panią Tokarczuk. Jest wielka. Jest już rano, a ja wciąż nie mogę się pozbierać po jej wczorajszym Wykładzie Noblowskim w Sztokholmie.
Dziękuję za wpis Mario :)
Usuń