Refleksje 16 XII. / 17 XII.

I nastała upragniona Noc. Miesiączek o ósmej piętnaście wkroczy w znak porządnickiej Panny. Nad Miasteczkiem lekki mrozik i mgła. Suplementuję się magnezem i dobrą lekturą. Dzień pracowity był. Słabe kawki popijam. Książki przeczytane ofiarowuję miejscowej bibliotece za rogiem. Na Płaskiej Ziemi Mieszkamy. Przespałem ukochaną Koronę Królów. Osiedle niespokojne jest. Jest Adwent  - czas zadumy i refleksji. Ale pamiętajmy o Potrzebujących w ten czas. Właśnie nad moim blokiem przeleciał samolot z Rzeszowa do Londynu. A nad ranem przeleciał do Los Angeles. Pamiętajmy o sobie w ten czas. "I Niebiosa Nocne krótkowzrocznym okiem mierzę" - z annałów bloga. Dziś nieco krócej. Otoczony jestem książkami do recenzji. Starymi i nowymi. Ktoś poklepuje mnie po ramieniu...

2 komentarze:

  1. Noc jest piękna i nie tylko dlatego, że daje wytchnienie po ciężkim dniu... Z przyjemnością oglądam "Koronę Królów" i rada jestem, że w końcu doszło do spotkania Jadwigi z Jagiełłą, bo twórcy tego serialu historycznego strasznie wydłużyli ten wątek. Pod względem "dziania się" to w pierwszej części, u Piastów więcej było akcji. Tam najbardziej przypadła mi do gustu jedna para: Buncol i Helena. Podobali mi się bardziej niż Kazimierz Wielki i jego królowe, choć nie wiem czy ta historia była tylko piękną, literacką fikcją.

    Miłego wieczoru i zjawiskowej Nocy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lutanko, dziękuję za przepiękny komentarz. U mnie gwiaździsta Noc, chociaż mgiełka w dolinie jest. Serdeczności ślę !

      Usuń

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...