Refleksje z dnia 21 XII 2019 roku.
Alkoholu nie pijam od dwóch lat. Ja już na elektroniczne przeszedłem. Dziś w Kraju Lessów była piękna pogoda. Zaopatrzyłem się w drugiego Anioła Stróża. Każdy kogoś ochrania, każdy o kogoś się troszczy. Co do Nobla : mój Szwagier rzecze: każdy ma inne wizje. To prawda. Wzmacniam się witaminami, kawami zbożowymi oraz wapowaniem. Każdy ma inny Traktat z Górą. Ja wierzę ! Byłem niedowiarkiem . który uwierzył w Boga. I wtedy stał się cud. A teraz relaksuję się słuchaniem hymnów anglikańskich. Ktoś poklepuje mnie po ramieniu. W Niedzielę Lampa wkroczy w znak skalistego Koziorożca. A śniegu "ni ma". U nas obowiązuje gwara krakowska. A moje Miasto - uzdrowiskiem ma być. Wierzę w Płaską Ziemię, telepatię i jasnowidzenie. Przyszła wczoraj do mnie książka o Aniołach. Wierzę i już. Moim idolem jest Marsha Linehan . Odsyłam do Google. Miesiączek był widoczny dziś nad ranem, kiedy to wędrowałem sobie ruchliwymi już uliczkami Miasteczka. A w Południe szybki spacer po Osiedlu - i zakup niezawodnego drugiego Anioła Stróża. Dziś tez widziałem Pana, który grzebał w śmietniku. I czegoś szukał. A mówią, że Potrzebujących nie ma. Uczę się angielskiego, rosyjskiego i hebrajskiego. Eklipsy dziś nie widziałem, smog nad Miasteczkiem był. A "Wielkie oczekiwanie" się pisze" - i będzie na pewno w formie elektronicznej. Ścina mnie po mięcie bardzo. Dobrej Nocy i Dobrego Dnia, Istoty Wiary!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Matko kochana! Uczysz się trzech języków obcych. A ja wciąż marzę o tym, że może jednak nauczę się języka angielskiego na tyle, że dam radę sklecić parę zdań. Ale u mnie są tylko marzenia, a do tego brak nauki. Zaimponowałeś mi. Maria.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Mario !
UsuńJeśli chodzi o śnieg, mamy w tym temacie kryzys od wielu lat. Niezależny od polityki. Chyba.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, fakt !
Usuń