Opaliłaś mnie dziś Lampko Szabasowa.
Czekamy na wzejście Miesiączka w znak porządnickiej Panny. (23.47)
Widzę znów eklipsę nad Lasem, gdzie pochowano przodków.
Widzę wyraźnie - Wschody i Zachody Słońca.
Widzę wyraźnie - Wschody i Zachody Księżyca.
Na Płaskiej Ziemi mieszkamy.
Ludzie Wiary - Istoty Nocy.
Żyjemy pod wieczną opieką Nieba.
Dla nas Księżyc nigdy nie zachodzi.
Łączymy się wzajemnymi modlitwami.
Każdy ma inny układ z Niebem.
Każdemu na Płaskiej Ziemi co innego w duszy gra.
Jednak żyjemy - i żyć będziemy.
Dalekowidze i krótkowidze.
Nocne Niebo, ale Dzienne też - leczy.
Tabletki szczęścia zażyte - do następnego Wschodu Lampki Szabasowej.
Pamiętam z dzieciństwa grających na akordeonie pod oknami mieszkań.
Rzucaliśmy im razem z Siostrą drobniaki.
Nad Krajem Lessów Noc Zmartwychwstania .
W innym moim wierszu: "Widziałem Zmarłych powracających zza grobu - lecz nagle pękła klepsydra i zacząłem przygotowywać się do powrotu".
Już nie śni się Ojciec powracający z Krainy Zmarłych.
Swoje wycierpiał na ziemskich łez padole.
Dawał wskazówki.
Nocne i wieczorne wskazówki.
Dziś burze omijały Kraj Lessów.
Wielkie Oczekiwanie trwa, wciąż trwa...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz