Wielkie Oczekiwanie - zapowiedź prozy poetyckiej. Zarys fabuły.

Rok 2000. Lipiec - sierpień. 30-letnia Daniela Werowska, pracownica wielkiej korporacji postanawia wziąć miesiąc urlopu i wyjechać do rodzinnego Werowa. Daniela jest bardzo wrażliwą osobą, która to pracując w wielkim mieście, nabawia się wielu problemów osobistych. Werów ma jej pomóc w dojściu do siebie. Wielkie Oczekiwanie jest książką pisana prozą poetycką; Daniela zastaje zrujnowany dworek. gdzie jedynie parter nadaje się do zamieszkania. W annałach dworku natyka się na zapiski o Adelajdzie Pent- swojej odległej praprababce, która wyłamuje się z systemu rodzinnego i z kalwinizmu przechodzi na arianizm, a nocą obserwuje ze swojego dworku płonące na widnokręgu dworki współwyznawców. Daniela zaprzyjaźnia się z Zielarką - emerytowaną magister farmacji, która izoluje się od mieszkańców, gdyż wydali w czasie II wojny światowej jej ukochanego, Żyda. Daniela to bardzo wrażliwa osoba, której myśli biegną wokół piękna przyrody i piękna nocy. W sierpniu 2000 roku dochodzi do przełomu - Daniela traci przytomność, po ocknięciu się trafia do domku w dolinie, gdzie spotykają się wszyscy bohaterowie Wielkiego Oczekiwania - Daniela, ZIelarka, Adelajda Pent, Rzymianin - który doliną werowską próbuje odnaleźć drogę na południe, Joachim Ferrum - alchemik średniowieczny. Bohaterowie rozmawiają ze sobą, i każdy z nich próbuje odnaleźć drogę do swojego domu. Daniela spełnia tutaj rolę przewodnika - rozmawia ze wszystkimi, próbując znaleźć także drogę do własnej duszy. Pomysł na tę książkę przyszedł mi do głowy wiosną i latem 2000 roku,kiedy miałem 18 lat. Wiosna 2000 roku była niezwykle upalna - Wielkanoc przypadła pod koniec kwietnia. Teraz "zszywam" fragmenty tego, co pozostało z mojej młodzieńczej twórczości.A wszystko toczy się w małej ojczyźnie - w Kraju Lessów, gdzie klimat podzwrotnikowy zmaga się z klimatem umiarkowanym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...