Odgłosy nocy

Okiennice otwarte na oścież. Lampki szabasowe w oknach co niektórych na osiedlu już zaświecone. Ekran komputera ściąga małe pasikoniki. Piękne, bezchmurne, pogodne nocne niebo. W tle słychać ujadanie bezdomnego pieska. Co jakiś czas na parking przed blokiem zajeżdżają powracający sąsiedzi. Noc piękna. Zachód słońca w znaku Raka przespany. Wenus przechodzi do znaku Panny. W piątek nów księżyca. Patrząc na zachodnie niebo mogę dostrzec spadające gwiazdy. Dym zwykłego papierosa miesza się z tym z elektronicznego. Dzień jednak ma być burzowy. Ziemia jest spierzchnięta jak usta osoby siedzącej na balkonie w samo południe. I znów Wielka Niedźwiedzica mnie pilnuje. Zaraz będzie wschodzić Księżyc znajdujący się w konstelacji Bliźniąt. Ta cisza nocna jest powalająca. Istoty Nocy znów mają swoją ucztę. A piękne jest to, że w urywkach i szczelinach dnia też można znaleźć noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...