Odgłosy nocy 9 - 14.07.2018

Samotny pies szczeka w oddali. Niebo pochmurne, bezksiężycowa noc. Leciutka mżawka pada. Nad wschodnim widnokręgiem znaczy się łuna. Jest chłodno. Po deszczu. Latarnie wybijają swoje godziny. Lampki szabasowe w co niektórych oknach zapalone. Mamy według tradycji żydowskiej szabas. Okiennice otwarte, wciąż słychać przeciąg. Wicher nie ustaje. To będzie chłodny, deszczowy, burzowy dzień. Parking przed blokiem pusty, ale co niektórzy już gdzieś wyjeżdżają. Księżyc wzejdzie po szóstej, zajdzie po dwudziestej pierwszej. Widać lampki zmierzchowe na balkonach. Śpiewu ptaków dziś nie słychać. Gdzieś tam w oddali słychać pianie kura. I tak, my, Istoty NOcy w aurze chłodnego dnia widzieć będziemy Noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...