Odgłosy nadchodzącej nocy - 17.07.2018

Przebudzony już po zachodzie słońca otwieram okiennice. Jest ciepła, podeszczowa noc. W oknach wielu sąsiadów na Osiedlu Lessowym palą się światła. Sięgam po papierosa, ostatnia kolacja i mycie zębów. Księżyc już w znaku Wagi chyli się ku zachodowi, jednak noc jest pochmurna. Pochmurna i deszczowa. W oddali słychać ujadanie wilczura. Ktoś przy śmietniku z latarką w ręku. A władze mówią, że w tym kraju nie ma biedy. Ostatnia kawa - tej nocy pracujemy. Radary lotów pokazują, skąd warczenie turbo - odrzutowców. Kolejna pochmurna noc. Przepowiadacze pogody mówią, że jutro temperatura nie dosięgnie dwudziestu stopni i spadnie deszcz. Na parking przed blokiem powracają sąsiedzi. Wczorajsza kłótnia u sąsiadów na parterze skończyła się interwencją policji. Wszystko w ciszy tonie. Szkoda tylko, że Księżyc w znaku Wagi jest już niewidoczny. W końcu mieszkamy w północnym kraju, gdzie zachmurzenie rządzi. I nadeszła kolejna ciepła lipcowa noc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...