Modlitwa o północy

Tak niewiele się zmienia
tak niewiele się dazzy
Moja modlitwa
cicha modlitwa
wyszeptana szeptem o półlnocy
gdzieś tam, daleko na południu
rozbity o tafle szkla
południowy gwiazdozbiór się rozbił
przykładam nos do szyby
i widzę stado dobrych duchów
ciche sowy
echa trąb

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...