Odgłosy nocy 4 sierpnia 2018 roku.

Przebudzony przed pierwszą po dość spokojnych snach otwieram na oścież okiennice. Podświetlana klawiatura wysiadła, dlatego palę ogień. Królują muszki owocówki. Wyglądam przez okno - piękna gwiaździsta noc nad nami. Kawa już zaparzona. Punkt siódma zakupy.
Mieszkanie jeszcze do tego czasu należy ogarnąć. I zimna kąpiel. Ktoś na placyku przed Osiedlem Lessowym miał miłe koleżeńskie spotkanie, ale się skończyło. radary lotów pokazują, jak bardzo Skandynawowie uwielbiają przemieszczać się na południe Europy. Czekam na upragniony chłód. Dym papierosowy miesza się z dymem z papierosa elektronicznego. Nie zasnę już tej nocy. Z okien mojego mieszkania na Lessowym Wzgórzu widać trzy kościoły, nad ranem niesie dzwony z nich. Przepowiadacze pogody przepowiadają burze - na ile to się sprawdzi? Na razie słychać bezpańskiego psa. I tak magia nocy przeistoczy się w magiczny, flegmatyczny dzień, gdzie słońce będzie widoczne razem z księżycem na nieboskłonie.
I nie zapominajmy, że rozpoczął się w tradycji żydowskiej szabas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...