Bezsenna noc...

Wyspałem się do 23.00. Zapomniałem więc o gwieździe wieczornej która nadal bawi w konstelacji Raka. Niebo miejscami pochmurne, obserwuję nocne samoloty. Na północy tradycyjny już rechot żab, kto wie, może któraś faktycznie w księcia się zmienia? Ciekawe czy są na tej ziemi jeszcze księżniczki (ŻYWE!), dla których jakaś żabia arystokracja jest pisana. Noc ciepła, zachmurzenie zmienne, Księżyc popołudniem wzeszedł w znak tajemniczego, ale i tez chłodno-morskiego Skorpiona. Towarzyszy mu Jowisz. A we wtorek pełnia księżyca. Takie już są bezsenne noce. Piękna noc nad nami, piękna, letnia już właściwie noc. Dla nas , patrzących wysoko w niebo i orientujących się tylko gwiazdami i światłami nocnego nieba, widać już tylko wieczność...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

16 wierszy .

 Księga Nocy.  - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...