Nowie we Dworku na Wzgórzu.

 Daniela przebudziła się przed szóstą. Nalała mleka Kocurowi i wypuściła Znajdę Kajtka przed Dworek. Szybkim truchtem udała się do wioskowego sklepu po mleko i chleb. Główną arterią Werowa jechała cicho karetka. Dla Danieli Nowie Miesiączka były wielkim świętem. W czasie ich trwania nie robiła nic, poza spaniem. Nie dzwoniła do nikogo, nie sprzątała. Ale i tak zawsze miała świetnie wyczyszczony Dworek. Uwielbiała patrzeć przez przeciwsłoneczne okulary na eklipsę. Tego dnia , przed Nowiem - także ją widziała. Po powrocie ze sklepu Daniela zabrała się za podręcznik do nauki języków obcych oraz lekturę Noblistów. Nów był zawsze wielkim świętem.

8 komentarzy:

  1. To ciekawe, bo wszyscy zawsze pełnię traktują bardziej symbolicznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przesyłam pozdrowienie w oczekiwaniu na ciąg dalszy Twojej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lutano za komentarz. Będzie ciąg dalszy - już wkrótce :)

      Usuń
  3. Szykuję się na więcej i więcej! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również pozdrawiam i dziękuję za komentarz. Dziś mamy pełnię Księżyca o 23.08 .

      Usuń

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...