Daniela przebudziła się o trzeciej nad ranem. Miała rytm dobowy swojej babki Igi. Wyniosła przed dom śmieci, a następnie sprawdziła ceglastą komórkę. Mieszkała na wzgórzu. Nalała kocurowi Kiciusiowi mleka, a następnie nakarmiła Kajtka. O 6.45 wyszła elegancko ubrana na Cmentarz. Nad Werowem jeszcze istniał Cmentarz dla ofiar cholery z XIX - go wieku. Były tam jeszcze garnki, które chorzy i umierający zabierali ze sobą. 0 3.13 duży radiowóz przejechał Ulicą Na Północ.
Daniela sprawdziła czas i o 6.40 wyszła z domu. Drogą do sąsiedniego Miasteczka, gdzie była prawdziwa nekropola. Zapaliła znicze i szybko wróciła do Dworku, wziąć chłodny prysznic. Jak zawsze na głównym trakcie spotykała karetki pogotowia, samochody dostawcze - oraz radiowozy. We wtorki gotowała schab do młodych ziemniaków i czytała dzieła lessańskich poetów i Noblistów. A także repetytoria licealne. Bardzo zimny, deszczowy lipiec dwutysięcznego roku. Przynosił trajektorie komet na zachmurzonym - nocnym niebie. Daniela była krótkowidzem i oszczędzała wzrok. Ale była też przede wszystkim - rannym ptaszkiem. W piątki sprzątała i nakrywała krucyfiks. Była lękliwa i nieśmiała, miała "syndrom Warszawiaka". Kochała prozę poetycką Brunona Schulza. Jadła jak ptaszek - i wciąż chudła. Stan konta stabilny, rodzina za Wielką Wodą. Ale miała przede wszystkim o siebie dbać. Była kalwinistką.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz