Z annałow bloga. "Demoniczny święty".

Wiersz się przyśnił w X 2016 roku:

Ten sen się powtarza i powtarza.
Mijają nocne , upiorne godziny.
A święty się rusza na obrazku -
 - i wywija oczami jak szalony.
I krzyczy, i krzyczy wprost do mnie!
 - że będzie walczył na śmierć i życie...
A ja biorę do ręki Krucyfiks od Bierzmowania i krzyczę,
- i egzorcyzmuję go, by już nie straszył.
Takie to dziwne sny mam, często mnie nawiedzają.
Z upiorami odważnie w nich walczę.
Czy tylko mnie te straszydła odwiedzają?

Sny teraz miłe i spokojne. Wiara potrafi pomóc, zwłaszcza odmówiona modlitwa za zmarłych.

3 komentarze:

  1. Kiedyś miałam bardzo dużo chorych i dziwnych snów, później zaczęłam śnić świadomie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w sumie to czasem lubię takie koszmary, inspirują mnie :P

      Usuń
    2. Dziękuję za komentarz :)

      Usuń

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...