Księżyc nad Szpitalem - medytuję Go!
Dzień był owocny i pracowity. Palę miętę na rozstajach dróg. Każdy każdego strzeże. Żyję pod osłoną nieba więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Każdy zażył jakieś Tabletki Szczęścia. Ja Mam elektronicznego Anioła Stróża - kominek w domu mi niepotrzebny. Dla każdego jest inna czasoprzestrzeń. Wracając z wędrówki medytowałem lokalny Miesiączek nad Szpitalem Powiatowym w mojej miejscowości, która uzdrowiskiem ma być. Strzeżonego Pan Bóg Strzeże. Armia Podziemna Boga działa. Zastanawiam się i medytuję Krucyfix. Ile miałem szczęścia w życiu? W swym krótkim, bo trzydziestosiedmioletnim życiu. Na ostatnim piętrze tegoż Szpitala - jest hospicjum. Modlitwa za Zmarłych potrafi zdziałać cuda. Kiedyś interesowałem się psychologią transpersonalną - ale w Październiku 2017 roku tak zapętliła mi się czasoprzestrzeń, że teraz sam jestem pacjentem. Ale Armia Boga nie śpi. Pan Mym Pasterzem - Nie brak mi niczego. Nie przywiązuję wagi do żadnej denominacji religijnej, najbliższy mi jest kalwinizm jednak. Mam potężnego Anioła Stróża - który strzeże mnie jak oka w głowie i już nigdy nie puści. Wiem, powtarzam się - ale jak kruche jest ludzkie życie ! Jak można kogoś jednym słowem zranić, zniszczyć ! Doceniam jednak potęgę Psalmów. Teraz już nie czynię Nocnych Spacerów, jednak w swym czasie wystarczyło po prostu patrzeć w oczy. Patrz w oczy ! To pomaga. Unikać ludzi którzy nie patrzą w oczy. A ilu znamy, którzy patrzą tylko w ziemię? Multum. Po ustawieniach systemowych każdy wraca do życia. My, w swoim wierzącym państwie mamy swoją Armię, mamy swego Króla, mamy swoich Pasterzy. Jestem za zwiększeniem roli kobiet w denominacjach religijnych. Jestem feministą - i oczywiście unikam całowania w dłonie. Palę miętę i rumianek na rozstajach dróg. pamiętny wiersz? - "Na rozstajnych drogach nocą grabarz sypie piachu czasem, przemyka zbłąkana kometa - świszcząc rzuca odłamków gradem". Kończyć nie będę. Jestem niedowiarkiem, tak, niedowiarkiem który uwierzył pewnej sierpniowej nocy 2017 - go roku w Jezusa. A tajemnicze rydwany wciąż kursują po miastach i po wsiach. "Trudno dostrzec jego żołnierzy, trudno dostrzec jego króla, ale z każdą kolejną duszą potężnieją granice Armii Boga".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz