Dzisiejsze refleksje.
Mleko wypite w całości. Wszak żyć musimy! Rydwany Bogów kursują po Mieście. Patrzymy sobie w oczy i każdy na swój sposób się modli. Kiedyś Archanioła spotkałem, wszak mój pradziad na imię Michał miał. Czytał z gwiazd, był astro-mantą. Przepowiedział gromadce swych dzieci wybuch II Wojny Światowej i czasy sowieckie. Gromadka dzieci rozpierzchła się we wszystkie strony. Wszędzie już są autostrady do Nieba. Każdy ma inną czasoprzestrzeń. Każdy na swój sposób modli się. Patrzmy sobie w oczy i trzymajmy się za ręce. To prowadzi do Raju Bram."Ale istnieje inny świat, słyszałem o nim dawno...". Jako były belfer przywiązuję wagę do kultury wśród młodzieży. jako były Bibliotekarz - mam dobrą rękę do wybieranych książek. I Kocham swoją małą codzienność. Patrz w oczy, trzymaj za ręce, poklepuj po ramieniu. To działa cuda. Pan Mym Pasterzem, nie brak mi niczego !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
16 wierszy .
Księga Nocy. - tomik poezji. Kres Nocy. Nie wszystko dla nas stracone. Szukamy szczęścia w łyku kawy. Rośliny nad ranem są oszronion...
-
Kate już na początku sesji zaczęła się pocić, a zwykle następowało to pod koniec. Coraz bardziej cała ta terapia, na którą poszła za nam...
-
Daniela zazwyczaj bywała rannym ptaszkiem. Po odejściu z pracy w Wielkim Mieście - postanowiła oddać się głębokiemu wypoczynkowi w Werowie...
-
Daniela - ranny ptaszek. Mamy piękne lato dwutysięcznego roku. Nasza główna bohaterka porzuciła pracę w korporacji w Wielkim Mieście - i do...
-
W odmętach czasoprzestrzeni. Dworek Na Wzgórzu, rok nieokreślony. Danieli sny były raczej niespokojne. Odkąd porzuciła pracę w korporacji,...
-
źródło zdjęcia:-> Redro.PL Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...
-
Parne, deszczowe lato dwutysięcznego roku. Daniela stara się wysypiać cały czas. Urlop powoli dobiega końca. Zmaga się z rozmaitymi przeciwn...
-
Daniela przebudziła się przed trzecią. O trzeciej piętnaście przejechał radiowóz drogą Na Północ - w stronę starego cholerycznego Cmentarza....
-
Jest początek lipca dwutysięcznego roku. Daniela wzięła bezpłatny urlop, by dojść do siebie po przebojach, jakie zgotował jej szef w korpor...
-
Najpierw dwugodzinny Nocny Spacer pod znakiem Miesiączka w znaku Panny. Potem godzinny już spacer za dnia w pięknej, cudownej mgle uliczkami...
-
Zielarka była wioskową dziwaczką. Urodziła się pewnej mroźnej, grudniowej nocy 1920 roku. Rodzicom wiodło się dość dobrze - byli bowiem zar...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz