Poranne Refleksje na Nowiu Księżyca.

Krzątaninę miałem. Kocham swoje Miasto - co Uzdrowiskiem mam być. Spacerowałem i nad ranem i o świcie, i wtedy gdy nad Cmentarzem już było przepiękne Słońce w znaku Wodnika. Mieszkanie mam wyglancowane. Samych znajomków spotykałem. Słucham piosenki "Heroes" Mansa Zelmerlowa. Zaparzyłem słabej i zimnej jak ma Bohaterka kawy, mięta stygnie, kawa zbożowa też. Zainwestowałem w nowego elektronika - mam ich aż sześć. Jeden ma moc ogromniastą, dlatego też oszczędzam go. Mam Płaską Ziemię, Nobla może nie dostanę - ale komuś zawsze miłym słowem mogę pomóc. Świeci Lampa. Zaś pewnikiem już niebawem, pod wieczór - zaobserwować będzie można eklipsę. Ktoś mnie klepie po ramieniu i ugniata kręgosłup. Jak moja Kocica - Tup Tuś. Odeszłą za Tęczowy Most w 2015 roku. Ale jej duch jest obecny. Plany mam dalekosiężne - latem Rzym, potem Skandynawia, bo ja chłód uwielbiam ! I jestem fanem Konkursu Piosenki Eurowizji - Gabi dała z Siebie wszystko ! A teraz sen, lekka zimna kawa, mięta, silny elektronik i kawy zbożowe tez mam pod ręką. Na Płaskiej Ziemi mieszkam - i jak to koleżanka z czasów niedoli określiła : jesteście Panowie Dżentelmenami. Dżentelmenem jestem, przyznam się. Laurka od niej: "Żyję pod osłoną Nieba więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.". I mam pełen komfort termiczny. Ktoś głaszcze mnie po ramieniu. Trzymajcie się !

2 komentarze:

Dobra wiadomość dla Czytelników Danieli ;-) .

  źródło zdjęcia:-> Redro.PL   Czas biegnie nieubłaganie. Pisanie od roku 2000 "Wielkiego Oczekiwania" powoli dobiega końca. W...